Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zryli nam park

Tomasz Rusek
Ten kawałek parku przypomina grzęzawisko. Jednak firma budowlana obiecuje, że za kilka miesięcy po tym pobojowisku nie będzie śladu.
Ten kawałek parku przypomina grzęzawisko. Jednak firma budowlana obiecuje, że za kilka miesięcy po tym pobojowisku nie będzie śladu. fot. Kazimierz Ligocki
Nawet kierownik budowy przyznaje, że jego ludzie zrobili pobojowisko.

- Ciężki sprzęt pracujący przy budowie drogi niszczy park Kopernika! - grzmią okoliczni mieszkańcy. Magistrat obiecuje, że zdyscyplinuje budowlanych i wyznaczy, którędy wolno im jeździć i gdzie parkować.

Wczoraj byliśmy na placu budowy drogi przez park. Faktycznie, spory kawał skweru przy ul. Walczaka (na wysokości wyjazdu ze Stilonowej) przypomina czołgowisko. Pomiędzy drzewami ciężki sprzęt porobił na dziko - bo nie ma żadnych tablic informacyjnych - trasy wjazdowe na budowę. Ciągną się one po kilkadziesiąt metrów w głąb parku. Nie da się tędy przejść. Ludzie omijają tę część parku szerokim łukiem, żeby nie ugrząźć w błocie.

Posypią się mandaty
Ostatnio na sesji bałagan ten wytknął urzędnikom radny PiS Marek Kosecki. - Poskarżyli mi się gorzowianie z tej okolicy. Odpowiedzi z magistratu jeszcze nie dostałem, ale nie odpuszczę sprawy - obiecuje radny.

Wiceprezydent Tadeusz Jankowski potwierdza, że park został ,,nieco zniszczony''.

- Sprawą zajmie się naczelnik inwestycji. Sprawdzi, czy zostały naruszone uzgodnienia z firmą budowlaną. Owszem, dostała od nas zgodę na użytkowanie części parku, ale nie na jeżdżenie którędy się podoba. Na pewno da się to jakoś uporządkować - tłumaczy wiceprezydent. Do akcji mają też wkroczyć strażnicy miejscy. Jeśli zobaczą bałagan, wlepią kierownikowi budowy mandat.

Wszystko naprawią

Pracami w parku kieruje Roman Fabiś. Przyznaje, że jego ludzie zrobili pobojowisko. - Ale nie mieli wyjścia! - zapewnia. Wszystko dlatego, że trwa akurat budowa wejść na kładkę dla pieszych, która jest dokładnie na środku przyszłej drogi. Materiały budowlane (kilkadziesiąt ton) trzeba podwozić pod sam mostek, czyli... na środek parku. Inaczej nie da się tego zrobić, chyba że helikopterem.

- To dlatego zrobiliśmy małe pobojowisko. Ale mieszkańcy nie muszą się martwić. Część z tego bałaganu zamieni się w nową drogę otaczającą przyszłe rondo, resztę posprzątamy na własny koszt - obiecuje kierownik Fabiś.

Drogę przez park buduje firma Strabag. Trasa ma kosztować 29 mln zł. Pozwoli przejechać przez miasto z północy na południe z ominięciem centrum. Częściowo ma być gotowa w lipcu lub sierpniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska