Były dymy, lasery, chłopcy z gitarami... Lider kapeli Acht (zespół należy do tej samej stajni producenckiej co Die Killerpilze) wyjechał na scenę, na której na co dzień dominuje teatr, opera i balet, spod podłogi. Po prostu było głośno. A tymczasem na sali dominowały kreacje wieczorowe, garnitury, krawaty i zwroty "panie ministrze", "panie nadburmistrzu".
Ale Film Festival Cottbus pod wodzą Rolanda Rusta zawsze szedł pod prąd. Tu nigdy nie było zgody na dominacje amerykańskiego filmu w kinie, na komercję. - My, reżyserzy z Serbii, czujemy się w Cottbus jak w domu - podkreślał podczas wtorkowej uroczystości Srdjan Koljevic - twórca serbsko-niemieckiego obrazu "Kobieta ze złamanym nosem".
Tytułowa bohaterka faktycznie ma tu złamany nos, co jest jednak tylko przyczyną całej lawiny zdarzeń, która zasysa kilkoro ludzi. Okazuje się, że każda z tych osób ma złamany los, serce... Ale od czego przypadkowe spotkania? Choć samo spotkanie nie wystarczy, trzeba się jeszcze przełamać, wyzwolić z traumy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?