Pół godziny przed umówioną 11.00 na pętli autobusowej przy ul. Wyspiańskiego zbierali się pierwsi chętni. Po chwili pojawiła się dwudziestka harcerzy z 8 drużyny DSH Golfsztrom. Punktualnie organizatorzy rozpoczęli pogadankę. Zeszło się około stu społeczników.
Sporo rąk do pracy
- To budujące, że jest nas tak dużo. Sporo mamy rąk do pracy, sporo więc zrobimy - już na wstępie prof. Andrzej Greinert nie krył zadowolenia. Apel Zielonogórskiego Towarzystwa Upiększania Miasta przyniósł skutek. Chętnych do sprzątania parku za działkami przy ul. Wyspiańskiego nie zabrakło. Po 30-minutowym wstępie mieszkańcy podzieleni na trzy grupy ruszyli do pracy. 200 worków, które udostępnił Zakład Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej z minuty na minutę wypełniało się śmieciami. Butelkami, papierzyskami, starymi, podartymi szmatami - park piękniał.
- Z dziada pradziada jestem społecznikiem - argumentował swoją obecność do niedawna pracownik Uniwersytetu Zielonogórskiego - od kilku dni już na emeryturze - Józef Stański. - Tego typu akcje pojawiają się często. Biorę w nich udział. Prawda jednak jest taka, że zazwyczaj mają słabą frekwencję. Z tą jest inaczej. Sporo nas się zebrało.
Na harcerzy można liczyć
Niewątpliwie duży wpływ mieli ci, na których zawsze można liczyć, czyli harcerze. - Dla nas środowisko jest bardzo ważne. Sami organizujemy podobne przedsięwzięcia. A harcerze są skorzy do działania. Jako przykład powiem, że nikogo nie zmuszałem. Przyszli ci, którzy chcieli. Pojawili się prawie wszyscy - stanowczym tonem, przyszykowany do działania pochwalił podopiecznych Bartłomiej Walkowski z 8 drużyny DSH Golfsztrom.
Pochwalić należy jednak nie tylko mundurowych, ale wszystkich, którzy pojawili się w parku w sobotę. Okazało się bowiem, że 200 worków nie wystarczyło. - Ilość śmieci była olbrzymia. Część dzikich wysypisk z konieczności musieliśmy zostawić. Ale akcja bez dwóch zdań się udała - cieszyła się członkini Zielonogórskiego Towarzystwa Upiększania Miasta Joanna Liddane.
Dziś worki przepełnione odpadami zabierze traktor ZGKiM-u. Towarzystwo wystąpi do miasta o ochronę nad parkiem. - Chcemy, żeby tu było pięknie, jak dawniej - podsumowuje Liddane.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?