Tragedia wydarzyła się 12 kwietnia, ale dowiedzieliśmy sie o tym dopiero dziś i to nie od policji, ale od naszych czytelników.
Wtedy to do jednego z głogowskich domów przyjechało pogotowie, a lekarz stwierdził, że mężczyzna, do którego przyjechał - nie żyje.
Zawiadomił dyspozytora policji, że właśnie stwierdził nagły zgon 52-latka. - Byliśmy na miejscu, przeprowadziliśmy oględziny. W wyniku naszych czynności stwierdziliśmy, że do śmierci mężczyzny przyczyniły się osoby trzecie - powiedział nam oficer prasowy policji Bogdan Kaleta.
Dziś wiadomo, że została aresztowana tymczasowo 48-latka, żona nieżyjącego człowieka. Poza tym w sprawę zamieszane są jeszcze dwie osoby - pod dozorem policyjnym są dorosłe dzieci aresztowanej kobiety. Policja i prokuratura nie chcą jednak zdradzić, jaki jest ich udział w tym zdarzeniu.
Wiadomo, że o dokonanie śmiertelnego pobicia jest podejrzana żona. Miała tego dokonać przy pomocy m.in. drewnianego kija od szczotki, bardzo twardego - bukowego.
Po pobiciu jej mąż zmarł prawdopodobnie z powodu obrażeń głowy. Jak powiedziano nam w głogowskiej prokuraturze, miał m.in. trzy rany głowy.
Głogowianka przyznała się do pobicia męża, a sąd aresztował ją na trzy miesiące. Prawdopodobną przyczyną pobicia było nadużywanie alkoholu przez męża. Wszystko wskazuje, że kobieta nie wytrzymała i zrobiła mu krzywdę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?