Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

A tak kochała życie

DANUTA KULESZYŃSKA 0 68 324 88 43 [email protected]
Beatę Kicułę żegnali wczoraj bliscy, koleżanki i koledzy z gimnazjum nr 1,a także liczni nieznajomi.
Beatę Kicułę żegnali wczoraj bliscy, koleżanki i koledzy z gimnazjum nr 1,a także liczni nieznajomi. fot. Mariusz Kapała
Wczoraj odbył się pogrzeb gimnazjalistki, a sprawca wypadku został wypuszczony na wolność. Jest pod dozorem policji.

Śmierć boli. Zwłaszcza śmierć dziecka. Wtedy najtwardszy kamień zaczyna mięknąć. Tak uważa pan Władek, pracownik cmentarza w Żarach. Ofiary wypadków często odbiera z ulic. Ze śmiercią zdążył się już oswoić.

- Ale nie wtedy, gdy giną dzieci - przyznaje. - Wtedy łzy same cisną się do oczu. I człowiek zadaje pytanie: dlaczego. Dlaczego odchodzą tak młodo?... I to nie z własnej winy...

Beata Kicuła też odeszła. I też nie z własnej winy. Miała zaledwie 15 lat. I bardzo kochała życie. Ale w miniony czwartek na przejściu dla pieszych zabił ją pirat drogowy. Jej śmierć była szokiem dla wszystkich: rodziny, koleżanek i kolegów, dla nauczycieli. I dla tych, którzy jej nie znali. - Trzeba wreszcie skończyć z pobłażliwością dla piratów, którzy życie innych mają za nic - uważa Maria

Koczulska z Żar. - Trzeba zaostrzyć kary, bo to, co dzieje się na naszych drogach woła o pomstę do nieba.

Biegły ustali

Piratem, który zabił gimnazjalistkę, jest Sławomir S. 36- letni mieszkaniec Żar. Mężczyzna był trzeźwy. 16 listopada z dużą prędkością wjechał passatem (na niemieckich rejestracjach) na przejście dla pieszych na ul. Piastowskiej. Beata zginęła na miejscu. Miała złamany kręgosłup, pękniętą podstawę czaszki, liczne obrażenia całego ciała.

Mężczyzna został zatrzymany pod zarzutem spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Grozi mu za to od 6 miesięcy do 8 lat więzienia. Prowadząca sprawę prokurator, po przesłuchaniu samego sprawcy i świadków tragedii, podjęła decyzję o wypuszczeniu Sławomira S. na wolność.

- Zastosowaliśmy wobec niego dozór policyjny, zabraliśmy prawo jazdy. Ma też zakaz opuszczania kraju - mówi "szefowa" żarskiej prokuratury Barbara Neneman-Szachnowska. - Teraz czekamy na opinię biegłego, który ustali z jaką jechał prędkością. To nam z kolei pomoże w ustaleniu przyczyn wypadku.

Będą światła

Świadków tragedii na własną rękę szuka też rodzina dziewczyny. Do redakcji zadzwonił mężczyzna, który przyznał, że widział zdarzenie. - Prosimy takie osoby, żeby zgłosiły się do prokuratury lub na policję - apeluje prokurator Neneman-Szachnowska.

Miejsce, gdzie zginęła Beata, należy do jednych z bardziej niebezpiecznych skrzyżowań w Żarach. Wie o tym burmistrz Roman Pogorzelec, bo każdego dnia jeździ tędy do pracy. - Uważać powinni i kierowcy i piesi - mówi. - W przeciwnym razie zawsze dochodzić będzie do wypadków.

Wczoraj burmistrz zapewnił nas, że znajdą się pieniądze na zainstalowanie w tym miejscu tak zwanych świateł wzbudzanych. - Myślę, że zamontujemy je wiosną - dodaje.

Wczoraj odbył się pogrzeb Beaty. Na cmentarz komunalny przyszły tłumy. Kilkaset osób. Przynieśli kwiaty, zapalili znicze. Płakali. - Jestem wzruszony, nie spodziewałem się... Przepraszam, ale nie mogę mówić... rodzina mi się posypała... wybaczcie... - Andrzej Kicuła dziękował wszystkim, którzy przyszli pożegnać jego córkę.

W czwartek o godz. 12 ulicami: Piastowską, Żabikowską, Podchorążych, Podwale i Ratuszową przejdzie marsz milczenia pod hasłem "Stop piratom drogowym". Na placu przed ratuszem młodzież wręczy burmistrzowi petycję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska