Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Absurd! Jesteś z Gorzowa i potrzebujesz pieczątkę z NFZ? Szykuj się na wycieczkę do... Zielonej Góry

Tomasz Rusek 95 722 57 72 [email protected]
Jak oceniasz pracę Lubuskiego NFZ?
Jak oceniasz pracę Lubuskiego NFZ? fot. archiwum
Żeby dostać pieczątkę z napisem ,,duplikat'', pan Piotr z Gorzowa pojechał na dwie minuty do... NFZ w Zielonej Górze. - Bo w gorzowskim biurze nie mogli mi jej przybić! - nie może się nadziwić.

Czytelnik ma przewlekle chorą córeczkę. Maluch - cukrzyk potrzebuje zestawów infuzyjnych na wkłucia do pompy insulinowej. Dlatego ma kartę zaopatrzenia medycznego, dzięki której dostaje je za darmo. - Ale w sierpniu zgubiliśmy tę kartkę. Zdarza się. Postanowiłem wyrobić duplikat.

Od oryginału, który wydano mi wcześniej w Gorzowie, różni się wyłącznie tym, że ma dostawioną pieczątkę ,,duplikat''. Wszystkie dane małej są w komputerze w Gorzowie, więc pojechałem do naszej delegatury, a tam pani uprzejmie i szczerze przeprasza i mówi, że nie wyda duplikatu, bo to robi tylko Zielona Góra! - mówi Piotr.

W kolejkach do lekarzy specjalistów czekają tylko uczciwi. Cwaniaki nie muszą

Zależało mu na czasie. Wsiadł na motocykl i błyskawicznie obrócił w tę i z powrotem. Formalności w Zielonej Górze zajęły mu dokładnie dwie minuty. - Pani weszła w system, potwierdziła dane córki, wydała kartę i przybiła stempel ,,duplikat''. Czemu nie można było tego zrobić w Gorzowie? - dziwi się gorzowianin.

Sprawa dotyczy setek mieszkańców Gorzowa i okolic. Bo karty wydaje się także np. na pampersy czy inne środki opatrunkowe. - Dla mnie wyjazd do Zielonej to upierdliwość, ale do szybkiego załatwienia. Co ma zrobić 80-latek, który zgubił kwit na pampersy i nie ma na bilet do Zielonej Góry? Dla takich ludzi to wyprawa jak na drugi koniec świata. A w Gorzowie mają przecież biuro NFZ - tłumaczy powody nagłośnienia sprawy pan Piotr.

Dlaczego nikt nie chce ratować mojej żony?

Rzeczniczka lubuskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia Sylwia Malcher - Nowak potwierdza: duplikaty wydaje się tylko w Zielonej Górze. Czemu? - U nas jest cały system rozliczeniowy, tu sprawdzamy wnioski. W Gorzowie delegatura ma wyłącznie biuro podawcze - mówi rzeczniczka. I trzy razy podkreśla, że gorzowianin wcale nie musiał jechać do centrali. Mógł zostawić wniosek w Gorzowie albo wysłać pismo pocztą. - W ciągu kilku dni odesłalibyśmy duplikat karty listownie. Każdy, kto potrzebuje duplikatu, może to załatwić w ten sposób. Podróż Czytelnika do Zielonej Gry była w tym wypadku niepotrzebna - odpowiada Malcher - Nowak.

Pan Piotr nie kupuje takiego tłumaczenia. Jego zdaniem bez żadnych nakładów i problemów można by podobne kompetencje dać delegaturze w Gorzowie. - Jeśli faktycznie jest to kwestia systemu rozliczeniowego, to ile czasu zajęłoby jego zainstalowanie w północnej stolicy? Poza tym, jakim cudem wydano mi w Gorzowie oryginał? A jeśli to kwestia pieczątki, to mogę im ją przewieźć sam. Tym bardziej, że nie tylko mnie zdarzyło się zgubić oryginał karty - dodaje Czytelnik.

Skandal! Chorzy na raka czekają, choć mogą być już leczeni

W warszawskiej centrali funduszu dowiedzieliśmy się, że taki podział kompetencji wynika z rozporządzenia ministra zdrowia. I faktycznie w przepisach jest mowa o siedzibie oddziału NFZ. Ale czy nie można zmienić tego absurdalnego przepisu? Wysłaliśmy nasze pytania i propozycje do centrali Narodowego Funduszu Zdrowia i do ministerstwa. Do tematu wrócimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska