AMD CHROBRY GŁOGÓW - VIVE KIELCE 24:27 (8:11) - stan rywalizacji (do dwóch zwycięstw) 0:2.
AMD CHROBRY GŁOGÓW - VIVE KIELCE 24:27 (8:11) - stan rywalizacji (do dwóch zwycięstw) 0:2.
CHROBRY: Musiał, Zapora - Misiaczyk, Szymyślik po 6, Świtała 4, Paluch 3, Żak, Żmurko po 2, Achruk 1, Nyćkowiak, Wita, Łucak, Kuta, Stodtko.
VIVE: Kotliński, Kubiszewski - Konitz, Stankiewicz po 6, Rosińki 5, Podsiadło 3, Kuchczyński, Piwko po 2, Grabarczyk, Sadowski, Krieger po 1, Jachlewski, Gliński, Żółtak.
Kary: 10 min - 17 min. Sędziowali: Jarosław i Mariusz Szynklarzowie (obaj Opole). Widzów 1.000.
Porażka w kiepskim stylu w Kielcach, sprawiły, że wśród kibiców Chrobrego o optymizm było bardzo trudno. Na szczęście, fanów spotkała miła niespodzianka. Ich ulubieńcy zagrali ambitnie i przy odrobinie szczęścia, mogli nawet wygrać.
Początek należał jednak do przyjezdnych.
Głogowianie w rozegraniu się gubili, a goście z tego korzystali. W 5 min, po bramkach, Patryka Kuchczyńskiego, Kamila Sadowskiego i Bartosza Konitza, objęli szybkie prowadzenie, a niemoc rzutową Chrobrego przełamał dopiero w 7 min Mikołaj Szymyślik. Później mecz nieco się wyrównał, a Vive utrzymywało trzy lub czterobramkową przewagę. W końcówce pierwszej odsłony Krzysztof Misiaczyk i Marek Świtała trafili do siatki, zmniejszając różnicę do 8:10. Tuż przed przerwą wynik podwyższył Tomasz Rosiński.
Znakomicie zaczęła się druga część spotkania. Dzięki bramkom Szymyślika i Świtały Chrobry przegrywał tylko 10:11. W 33 min była nawet szansa na remis, ale Ireneusz Żak nie rzucił karnego. Zresztą, wykonywanie "siódemek", w wykonaniu gospodarzy było fatalne. Na sześć prób, wykorzystali tyko dwie. Natomiast w polu głogowianie radzili sobie nadspodziewanie dobrze.
Byli agresywni w obronie i często kontrowali. Na posterunku jednak stał znakomity w tym dniu bramkarz Kazimierz Kotliński. Swój dzień miał także Michał Stankiewicz, który na kole był trudny do zatrzymania.
Szansa na dobry wynik dla Chrobrego pojawiła się w 55 min, gdy Jarosław Paluch rzucił na 22:24. Goście jednak zwarli szeregi i nie dopuścili do sensacji. - Na pewno pokazaliśmy charakter, ale zabrakło skuteczności - skomentował najskuteczniejszy z głogowian Misiaczyk. - Udowodniliśmy, że w drużynie tkwi duży potencjał.
Taką postawę docenili kibice, którzy pożegnali graczy Chrobrego owacją na stojąco.
Pozostałe mecze rundy play off o miejsca 1-8. AZS AWFiS Gdańsk - Traveland Społem Olsztyn 29:27 (awans gdańszczan), Interferie Zagłębie Lubin - Wisła Płock 26:25 (stan rywalizacji 1:1), Focus Kiper Park Piotrków Trybunalski - MMTS Kwidzyn 26:28 (awans MMTS)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?