Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Arka Nowa Sól w Centralnej Lidze Juniorów, czyli porządna szkoła życia

Paweł Kozłowski, [email protected] 68 324 88 80
Andrzej Sawicki, trener Arki Nowa Sól
Andrzej Sawicki, trener Arki Nowa Sól Paweł Kozłowski
- To porządna szkoła życia dla tych chłopaków. Oni za rok będą w innym miejscu. Kto wytrzyma tę ligę, w przyszłym roku będzie na innym poziomie. Jestem o tym przekonany - mówi o swoich podopiecznych trener Andrzej Sawicki, po debiucie Arki w Centralnej Lidze Juniorów.

Porażka 1:4 z Lechią Gdańsk na inaugurację Centralnej Ligi Juniorów ujmy wam nie przynosi, ale chyba wynik jest gorszy niż gra... (Arka prowadziła 1:0, a przy wyniku 1:3 i czerwonej kartce dla obrońcy gości, miała rzut karny - dop. red.)
- Mogło być lepiej. Nie wykorzystaliśmy rzutu karnego. Szkoda też, że tak szybko straciliśmy bramkę wyrównującą. To trochę usztywniło chłopców. Ale wyższy poziom przeciwnika nie podlegał dyskusji. Piłkarsko Lechia była lepsza, miała wyrównany skład. My mamy kłopot ze ściągnięciem wyróżniających się chłopców z powiatu, a Lechia ma chłopców z połowy Polski. To może oddać skalę potencjału drużyny z Gdańska.

Co pan powiedział chłopakom w szatni po meczu?
Głowy do góry! Było dużo żartów, choć do śmiechu im nie było, bo po meczu w upale dochodzili do siebie. Nie zmienię podejścia po porażce, bo to wielki sukces dla tego małego klubu i dla miasta, że reprezentujemy je w rozgrywkach centralnych. Oczywiście nikt nie chce przegrywać. Będziemy się starać, urywać punkty innym. Ale potrzebujemy czasu. Zespół był budowany, tak naprawdę sklecony, w zaledwie dwa tygodnie. Niektórzy weszli "na plac" po jednym treningu. Dużo pracy przed nami.

Tak wymagający rywal w pierwszej kolejce, to dobry wybór losu?
Myślę, że tak. Zresztą rozkład jazdy jest taki, że na początku gramy z samymi "firmami". W drugiej kolejce jedziemy do Pogoni Szczecin, później przyjeżdża Ruch Chorzów, a nasz kolejny wyjazd to Zabrze i Górnik. A więc spotykamy się z czołówką Centralnej Ligi Juniorów z ubiegłego sezonu. Ale jak spaść, to z wysokiego konia. Czas pracuje na naszą korzyść. Ten zespół będzie mocniejszy. Z Lechią nie mieliśmy kilku podstawowych zawodników. Michał Perszke jest lekko kontuzjowany, Patryk Zawojek wrócił dopiero z wakacji i potrzebuje jeszcze trochę czasu na dojście do dobrej dyspozycji. Być może uda się jeszcze do końca sierpnia pozyskać kogoś z powiatu. Drużyna jest w budowie. Ale to porządna szkoła życia dla tych chłopaków. Oni za rok będą w innym miejscu. Kto wytrzyma tę ligę, w przyszłym roku będzie na innym poziomie. Jestem o tym przekonany.

W jakim miejscu chciałby być Pan pod koniec sezonu z tą drużyną?
Chciałbym walczyć o utrzymanie. Znamy swoje miejsce w szyku. Na dziś zakładamy, że przygoda z CLJ będzie trwała rok, ale jeśli miałaby trwać więcej, to tylko na tacę dać w kościele. Praca chłopaków przez rok i gra w tej lidze wyniesie ich na inne miejsce. Pewnie nie wszystkich, ale na pewno sporą część.

Na trybunach było pół tysiąca osób, a dzięki lidze centralnej do klubu doszło kilku młodych i utalentowanych chłopców. To szansa na rozwój dla Arki?
Pewnie, że tak. Na tym buduje się markę. Dokoła słyszymy, że jest słabe szkolenie w Arce, że wszystko, co złe to Arka... A tak nie jest. Niektórzy chyba są lekko zawistni, że właśnie w tym momencie w Arce zaczyna się dobrze dziać. Szkolenie, to mogę powiedzieć z pełną odpowiedzialnością, idzie w dobrym kierunku. Trenerzy grup młodzieżowych przykładają się, są ambitni. Nasze rozgrywki w CLJ to też magnes, bo młodsi chłopcy mogą na co dzień zobaczyć Lechię Gdańsk czy Górnika Zabrze. Będziemy powoli iść do przodu, oczywiście nie zapominając o pierwszym zespole. Bo w tej piramidzie to jest wierzchołek, pierwszy zespół nie może być zaniedbany. Ale, niestety, dziś nie stać nas na grę w wyższej lidze, niż czwarta. Wiem, że wielu kibiców twierdzi, że to nijaka liga. Ale to liga, na którą stać dziś Nową Sól i tak trzeba do tego podejść.

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska