Bogdanka Arka Chełm – Astra Nowa Sól 3:1
- Sety: 25:17, 25:23, 21:25, 25:15
- Astra grała w składzie: Czyrniański, Kosian, Kryński, Pizuński, Drzyzga, Jacznik, Fołtynowicz (l), Hoszman, Woźniak, Skibicki, Brzeziński.
Zespól Bogdanki Arki to prawdziwa rewelacja rozgrywek pierwszoligowych. Beniaminek w tym sezonie jest bardzo silny, przed tym spotkaniem zajmował pozycję wicelidera tabeli. Astra w pierwszej rundzie jednak odniosła zwycięstwo 3:0. Podopieczni Andrzeja Krzyśki wybrali się w najdłuższą w tym sezonie podróż (do Chełma z Nowej Soli jest aż 700 kilometrów) z nadziejami na zdobycie choćby punktu. Zamiast radości siatkarze Astry mogli odczuwać spory niedosyt.
Gospodarze szybko objęli prowadzenie podczas rywalizacji w inauguracyjnym secie (8:3, 12:7). Wypracowana kilkupunktowa przewaga utrzymywała się właściwie do końca pierwszej partii. Chełmska ekipa ani przez moment nie czuła się zagrożona i pierwszego seta wygrała gładko 25:17. Nowosolanie wzięli się jednak do pracy, lepiej zagrywali w drugim secie odrzucając przeciwnika od siatki. Początek minimalnie dla nowosolan (5:4, 8:7). Walka punkt za punkt trwała praktycznie do końca drugiej partii. Gdy w końcówce skutecznym atakiem popisał się Patryk Czyrniański, goście wyszli na prowadzenie 22:19. Wydawało się, że „Koliberki” są bliscy wyrównania i nie wypuszczą tego seta. A jednak. Gospodarze zaryzykowali, a gdy punkt zdobył późniejszy MVP spotkania Mariusz Marcyniak, na tablicy pojawił się remis 23:23. Uskrzydlona Bogdanka zdobyła dwa punkty i wygrała 25:23 wychodząc na prowadzenie 2:0. Astra miała czego żałować.
Trzeciego seta nowosolanie rozpoczęli jednak wyśmienicie, bo od prowadzenie 3:0. Gospodarze wprawdzie doprowadzili do wyrównania, ale w drugiej fazie tej partii przyjezdni wypracowali czteropunktową przewagę (16:12). Tm razem już jej nie wypuścili, w końcówce nawet ją powiększając (23:16). Ostatecznie nowosolanie złapali oddech, zwyciężając 25:21.
Czwartego seta lepiej zaczęli jednak chełmianie szybko wypracowując dość wysokie prowadzenie (13:6, 15:8). Z takiej opresji Astra już nie wyszła obronną ręką, przegrywając wysoko 15:25, a cały mecz 1:3. Szkoda, bo przy odrobinie szczęścia, szczególnie w drugim secie, punkt był w zasięgu nowosolan.
Polub nas na fb
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?