Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Awanturnik recydywista trafi w końcu za kraty. Sąd nie może być teraz łaskawy

Piotr Olkowicz
Piotr Olkowicz
Pomiędzy kolejnymi ekscesami Olli potrafił nieźle skakać na nartach. Tu podczas Igrzysk Olimpijskich w 2010 roku w Vancouver
Pomiędzy kolejnymi ekscesami Olli potrafił nieźle skakać na nartach. Tu podczas Igrzysk Olimpijskich w 2010 roku w Vancouver PAP/EPA/Parick Seeger
Była gwiazda i "enfant terrible" fińskich skoków narciarskich Harri Olli stanie w listopadzie przed sądem za kolejne ciężkie pobicie. Grozi mu nawet kilka lat więzienia.

W ubiegłym roku pokłócił się na parkingu w Lahti z byłą żona tak brutalnie, że musieli interweniować i ich rozdzielać inni kierowcy. W efekcie jeden z nich wylądował w szpitalu z tak ciężkimi obrażeniami, że musiał przejść skomplikowaną operację.

„Będzie to kolejna kara z paragrafu za pobicie z poważnym uszkodzeniem ciała, czyli recydywa, więc teraz nie uniknie surowej kary więzienia, a grozi mu od roku do nawet dziesięciu lat” - skomentował tygodnik "Seiska", który śledził sprawę od początku.

38-letni Fin zakończył karierę sportową w 2016 roku. Jak zwracają uwagę fińskie media, „była wielka, ale też i krótka, lecz ta druga, alkoholowa i zbójecka dalej trwa i z wiekiem nawet rozkwita, więc sąd będzie musiał wreszcie zareagować surowiej”.

Rejestr sądowy skoczka jest bardzo bogaty, m.in. w 2008 roku został on skazany na miesiąc pobytu w zakładzie karnym za jazdę samochodem po pijanemu. W 2023 roku za to samo otrzymał już wyrok 4,5 miesiąca. Kilka razy tracił też prawo jazdy za przekroczenia szybkości, lecz najgłośniejsze były inne jego ekscesy, za które również otrzymywał kary więzienia.

W 2007 roku wywołał awanturę w pubie i dotkliwie pobił swoją partnerkę... kuflem od piwa. W 2012 roku ponownie ją brutalnie napadł, a w 2013 w bójce w restauracji złamał jednemu z gości, który „zbyt intensywnie jej się przyglądał”, szczękę i ofiara wylądowała w szpitalu.

Para się jednak zawsze godziła i w końcu wzięła ślub w 2014 roku. Szybko jednak nastąpił rozwód i teraz Olli kłóci się z byłą żoną o wspólne dziecko, co jak podkreślił "Seiska" staje się „coraz bardziej nieprzewidywalne i brutalne”.

Fin był przez kilka lat gwiazdą Pucharu Świata i stawał wielokrotnie na podium. Zdobył srebrny medal w mistrzostwach świata w 2007 roku w Sapporo na dużej skoczni oraz srebrny 2008 i brązowy 2010 drużynowo w MŚ w lotach.

Źródło:PAP

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Awanturnik recydywista trafi w końcu za kraty. Sąd nie może być teraz łaskawy - Sportowy24

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska