Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Będzie opóźnienie

Piotr Jędzura
Roboty na placu Jana Pawła II idą pełną parą i wkrótce mieszkańcy ujrzą jego nowe oblicze
Roboty na placu Jana Pawła II idą pełną parą i wkrótce mieszkańcy ujrzą jego nowe oblicze fot. Ryszard Poprawski
O ponad miesiąc przedłuży się remont placu Jana Pawła II. Konieczna okazała się m.in. wymiana kanalizacji deszczowej, wzmocnienie podłoża placu.

Remont na dobre zaczął się ponad dwa miesiące temu. Od tego czasu robotnicy stale są na rozkopanym placu. Niestety, na razie koniec prac się oddala. Opóźnienia nie spowodował jednak wykonawca, to wina problemów technicznych.

- Gdy dokopano się do systemu kanalizacji deszczowej okazało się, że konieczna jest jego wymiana - informuje wiceburmistrz Krzysztof Tomalak.

Stare rury rozpadły się. System nie zapewniał prawidłowego odprowadzania wody z placu po jego remoncie. A późniejsze rozkopywanie byłoby zbyt kosztowne. Koparki zniszczyłyby również świeżo wyremontowany plac.

Z dołu do góry

Na kontynuowanie robót w pewnym momencie nie wydał zgody inspektor budowlany. - Potrzebne okazało się wzmocnienie podłoża pod placem - mówi wiceburmistrz. Robotnicy zajęli się więc jego utwardzeniem. To także zajęło trochę ponadplanowego czasu.

Na sam koniec doszedł jeszcze element estetyczny. Magistrat zdecydował się na dodatkowe oświetlenie ratusza. Ale nie byle jakie, tylko zamontowane w ziemi. Słupy światła oświetlą więc zabytek od dołu. - Robiliśmy już nocne obserwacje, takie oświetlenie sprawdza się doskonale - dodaje Tomalak.

To wszystko spowoduje, że remont opóźni się. O ile? - Kilka tygodni, no myślę, że ponad miesiąc - przyznaje wiceburmistrz.

Wzrosną też koszty remontowej inwestycji, którą w całości pokrywa gminna kasa. - Wyniosą nieco ponad 3 mln zł - informuje K. Tomalak.

Zmiany były konieczne

Za to po wakacjach na placu Jana Pawła II będzie elegancka kostka grafitowa. Przed wejściem do ratusza ułożony zostanie kolorowy herb miasta.

Plac oświetlą nowe latarnie w stylu retro. Na stare stylizowane będą też ławeczki oraz kosze na śmieci.

W wyznaczonych miejscach staną duże donice na krzewy i drzewka. Na bezpośrednie posadzenie ich do gruntu zgody nie wydał konserwator zabytków.

Remont placu był koniecznością. Stare płyty nie dość, że nieestetyczne to jeszcze były mocno spękane. W zagłębieniach, przez które można było się wywrócić, tworzyły się głębokie kałuże. Mieszkańcom bardzo to uprzykrzało życie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska