Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bobrowice już nie będą odcięte od świata. W końcu powstaje kładka

Dariusz Chajewski 0 68 324 88 79 [email protected]
Bobrowiczanie kibicują krośnieńskim saperom. I jednym, i drugim zależy na czasie. Mieszkańcy wsi nie będą już mówili, że są odcięci od świata.
Bobrowiczanie kibicują krośnieńskim saperom. I jednym, i drugim zależy na czasie. Mieszkańcy wsi nie będą już mówili, że są odcięci od świata. fot. Mariusz Kapała
- Warto było walczyć - mówią w Bobrowicach na widok saperów budujących kładkę. Już wiedzą jak to jest być odciętym od świata. Wystarczył miesiąc, by okazało się, że życie bez przeprawy jest upiornie trudne.

Teofil Andrasz kolejny już raz przyjechał na brzeg Bobru, by popatrzeć na pracę saperów. I już cieszy się, że zamiast jechać do sklepu kilkanaście kilometrów wystarczy przejechać przez kładkę. Już wkrótce.
- Najgorzej mieli ci, którzy musieli jechać do lekarza, pracy i dzieciaki - tłumaczy. - A niewiele brakowało, a bylibyśmy odcięci od świata do listopada.

Dlaczego mamy nie pomóc

Na ratunek wezwały nas mieszkanki Bobrowic. Po latach walki o remont rozpadającego się mostu pojawili się budowlańcy i rozebrali most. Nikt natomiast nie pomyślał o budowie chociażby prowizorycznej kładki. Zostali odcięci od Leszna Dolnego, gdzie są sklepy, przyjeżdżają autobusy także te szkolne. Po naszym artykule urzędnicy ulitowali się i zaczęli załatwiać kładkę. Najpierw były formalności, później wysoki stan wód Bobru. Wreszcie pojawili się saperzy...

- Formalności trochę trwały, ale w wojsku tak musi być - tłumaczy oficer prasowy 11. Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej kpt Artur Pieńskowski. - Starostwo zorganizowało materiał, zakwaterowanie. Dlaczego mieliśmy nie pomóc. To dla nas element szkolenia. Zresztą to w krótkim czasie trzeci taki zbudowany przez nas most.

Uwaga na samochody

Według pierwotnych przymiarek miał to być most pontonowy, ale okazuje się, że takie przeprawy nie mogą długo stać w wodzie. Służą tylko do przerzucenia wojska.
- Praca nie jest specjalnie skomplikowana, powinniśmy skończyć do końca miesiąca - zapewnia chor. Jarosław Jasiński dowodzący grupą krośnieńskich saperów.

Kładka będzie drewniana, pokryta deskami z balustradą. Będą mogli z niej korzystać piesi i rowerzyści. Saperzy apelują do mieszkańców, aby nie próbowali jeździć przez mostek samochodami...
Wczoraj dotarliśmy do Bobrowic dwoma drogami - od strony Leszna Górnego i Szprotawy. I zrozumieliśmy błagania mieszkańców. Drogi są ledwo przejezdne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska