Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brakuje węgla w Lubuskiem. Składy opału prowadzą zapisy

Jakub Pikulik
Jakub Pikulik
W wielu lubuskich składach opału brakuje węgla. Prowadzone są zapisy.
W wielu lubuskich składach opału brakuje węgla. Prowadzone są zapisy. Tomasz Czachorowski
W Lubuskiem brakuje węgla. Wiele składów opału przyznaje, że prowadzi zapisy. Okres oczekiwania to nawet kilka tygodni. - Tak złej sytuacji na rynku dostaw nie było od lat - mówi nam jeden z pracowników gorzowskiego składu węgla

O tym, że w Polsce brakuje węgla, mówi się już od kilku tygodni. Informowało o tym również ogólnopolskie media. My postanowiliśmy sprawdzić, jak sytuacja wygląda w Lubuskiem. - Jest duży problem z dostępnością węgla. Obecnie po prostu go nie mamy, przyjmujemy zapisy od naszych klientów, ale tak naprawdę nawet nie jesteśmy w stanie im powiedzieć, kiedy węgiel do nas dotrze i będzie do odbioru - mówi nam pracownik jednego z gorzowskich składów opału. Podobna sytuacja ma miejsce w Zielonej Górze i w mniejszych miastach, jak np. Kostrzyn.

Ceny węgla w Lubuskiem bardzo wysokie

Węgiel, jeśli już jest dostępny, to jego cena rośnie w zastraszającym tempie. Za tonę węgla w hurcie trzeba teraz zapłacić ponad 100 zł więcej, niż rok temu. Są składy, które sprzedając jeden transport węgla nie są w stanie zamówić następnego bez dokładania do całego interesu. - Sytuacja jest kuriozalna. Bardziej opłaca się sprowadzać węgiel z zagranicy, niż z naszych rodzimych kopalń. Ratunkiem dla niektórych jest tzw. brykiet, sprowadzany z terenu Niemiec - mówi nam pracownik jednego z mniejszych składów opału.

Sprzedawcy węgla przyznają, że w zeszłym roku w lecie były promocje, w czasie których można było kupić węgiel po niższej cenie. Składy uzupełniały zapasy, węgiel był tym samym dostępny dla zwykłego Kowalskiego. - W tym roku kopalnie żadnych promocji nie robiły, ceny węgla wciąż rosną - mówią sprzedawcy.

O problemach z kupnem węgla mówi nam Danuta Łukasiewicz, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 12 na gorzowskich Wieprzycach (to jedyna szkoła w mieście, która jeszcze ma ogrzewanie węglowe). - Gdy ostatnio, we wrześniu, chcieliśmy kupić, to był problem. Nawet nasi stali kontrahenci nie mieli węgla. Szukaliśmy w czterech hurtowniach. Był w jednej. Nawet nie pytaliśmy o cenę, tylko kupiliśmy, aby był. W szkole nie może przecież być zimno – opowiada dyr. Łukasiewicz.

Dlaczego brakuje węgla w Lubuskiem?

Co jest powodem takiego stanu rzeczy? Powodów może być kilka. Po pierwsze zbyt mała produkcja węgla w polskich kopalniach. - Rodzimy przemysł energetyczny zużył zapasy, które miały kopalnie. W tym czasie wydobycie było za małe. Efekt jest taki, że teraz węgla na rynku jest po prostu za mało. I mam wątpliwości, czy uda się te niedobory uzupełnić przed nadejściem zimy - słyszymy w jednym z zielonogórskich składów opału. Druga teoria mówi o problemach z importem węgla z Białorusi. Po białoruskiej stronie granicy czeka kilkaset ton węgla ze Wschodu. Powodem problemów jest remont jednego z kolejowych mostów granicznych. Pociągi są kierowane na inne przejścia, które jednak również się blokują.

- A moim zdaniem to celowe działanie. Powodem jest zeszłoroczna sytuacja, gdy nad polskimi miastami unosił się smog. Władza wysokimi cenami węgla i brakiem jego dostępności chce zmusić ludzi, żeby zaczęli palić gazem - mówi nam Adam, 32-letni mieszkaniec Gorzowa.

Zobacz też wideo: Kopalnia miedzi KGHM Polkowice - Sieroszowice

Przeczytaj też: Znika spółka, która chciała kopać węgiel pod Gubinem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska