Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Buduje zaporę, która ma ochronić dom przed samochodami

(tok)
- Odsunąłem ogrodzenie nieco od drogi i buduję je z polnych kamieni, może to w jakiś sposób pomoże - Rafał Dreja.
- Odsunąłem ogrodzenie nieco od drogi i buduję je z polnych kamieni, może to w jakiś sposób pomoże - Rafał Dreja. fot. Tomasz Krzymiński
Rafał Dreja z Krzepielowa sam postanowił zadbać o bezpieczeństwo swojego domu. Buduje mur, który ochroni jego posesję przed pędzącymi trasą z Głogowa do Sławy samochodami.

Ruszyły wreszcie prace remontowe przy jego domu po tym, jak w wigilię Bożego Narodzenia uderzył w niego samochód. Auto omal nie wpadło do pokoju, w którym mieszkają dzieci. Za naprawę uszkodzeń zapłaci firma ubezpieczeniowa.

- Wynajęliśmy firmę, która to wszystko robi - opowiada R. Dreja. - A roboty jest dużo, bo trzeba było wzmocnić budynek. Ściana pękła i trzeba było ją jakoś związać z resztą. Do tego uszkodzony został też dach, bo przesunęła się belka. Wszystkie uszkodzenia widać gołym okiem.

Wiele groźnych zdarzeń

Wymienić trzeba też było okno, bo samochód wepchnął je do środka budynku. Ekipy remontowe powinny niebawem skończyć naprawy. Ale mieszkaniec Krzepielowa obawia się, że niebawem sytuacja może się powtórzyć. Szczególnie, że wypadek z wigilii nie był jedynym. Na posesję państwa Drejów wiele razy wpadały samochody, które przez zbyt dużą prędkość nie wyrabiały zakrętu.

Krzepielowianin od dawna stara się, by jakoś ochronić swój dom. - Od lat chodzę i proszę o jakąś barierę. Gdy remontowali trasę, chciałem oddać kawałek działki, odsunąć płot, żeby coś z tym zrobili - mówi R. Dreja. - A teraz pytają mnie drogowcy dlaczego nie starałem się o barierę. I tłumaczę, ze od lat to robię.

Boją się wyjść przed dom

Teraz postanowił sam zabezpieczyć swoją posesję. - Po tym zdarzeniu z wigilii po płocie nawet śladu nie ma, cały został zmieciony przez auto - opowiada R. Dreja. - Więc buduję nowy. Stwierdziłem, że zainwestuje trochę grosza, żeby czuć się bezpieczniej. Stawiam nowy płot.

Ma to być solidna zapora. - Ten nowy płot będzie stał trochę dalej od drogi, żeby nieostrożni kierowcy mieli szansę wyrobić przed nim - wyjaśnia mężczyzna. - Buduję go z polnych kamieni, żeby był solidny. Liczę, że pędzące samochody będą się od niego odbijać, zamiast wpadać na posesję.

Wszystko dla bezpieczeństwa. - Bo po tym wypadku w wigilię, to strach wyjść przed dom - opowiada R. Dreja.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska