Trudności odczuli na własnej skórze
Wacław Maciuszonek wsiadł na wózek inwalidzki, Patryk Faliński włożył ciemne okulary, w dłoń wziął białą laskę i udawał niewidomego. Edward Łyba, w siedzibie urzędu miejskiego obsługiwał niesłyszącego mieszkańca Żar. Dla wszystkich było to nie lada wyzwanie.
Nasi rajcy na własnej skórze mogli odczuć problemy i obawy, z jakimi, na co dzień borykają się niepełnosprawni. Ruszyli sprzed siedziby Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, celem spaceru był żarski magistrat. Chodziło o pokazanie, jak wysokie krawężniki, koślawe chodniki czy brak podjazdów i oznaczeń mogą zatruć życie osobom, niesprawnym fizycznie. Mamy XXI wiek, ale niestety decydenci często zapominają uwzględniać ich potrzeby. Czy teraz wezmą sobie do serca trudności, jakie napotykają matki pchające wózki z dziećmi, czy opiekunowie niepełnosprawnych?
Burmistrza wnieśli, do petenta schodzą na parter
W. Maciuszonek kilka razy przy zjeździe z chodnika musiał zastanowić się, co dalej? Raz zmuszony był poprosić o pomoc przechodnia. Samodzielny zjazd ze zbyt wysokiego krawężnika w pobliżu restauracji Złoty Lew mógłby skończyć się dla niego upadkiem. Doświadczył, że jazda wózkiem tylko przy pomocy własnych mięśni, to ciężka praca, a wjechanie pochyłym podjazdem pod nawet niewielką górkę wymaga wysiłku i kosztuje wiele nerwów.
Najgorzej jednak było w siedzibie urzędu, gdzie nie ma windy, więc niepełnosprawni "załatwiani są na parterze. Z wyższych kondygnacji budynku schodzą do nich urzędnicy. Burmistrz kazał się wnieść na pierwsze piętro. Z pomocą przyszli strażnicy miejscy. Jednak okazało się, że funkcjonariuszkę musiał zastąpić jej silniejszy kolega. Pokonanie kilkunastu schodów nie było łatwe.
Patryk Faliński zaś wcielił się w rolę niewidomego- Najgorszy jest pierwszy odcinek, gdy człowiek nic nie widzi, słyszy tylko dźwięki, jest zagubiony. Wtedy trzeba przejść na inny sposób myślenia. Przypomnieć sobie gdzie jestem, jakie długie są ulice, chodniki - komentował na gorąco P. Faliński. Bez pomocy osób z zewnątrz nie dałbym sobie rady.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?