Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Burmistrz Szlichtyngowej Jan Wardecki rządzi już trzecią kadencję

Anna Białęcka
Nasza ocena Jana Wardeckiego to 3
Nasza ocena Jana Wardeckiego to 3
Burmistrz Jan Wardecki zapewnia, że gmina zmienia się na lepsze. Wyróżnia ją w naszym regionie to, że niemal w każdej wsi jest kanalizacja. - Ale nam nie chce np. wybudować świetlicy - skarżą się mieszkańcy Starych Drzewiec.

Gmina Szlichtyngowa do bogatych nie należy. W ciągu roku, na wszystkie potrzeby musi tu wystarczyć 13 mln zł. - Nie za bardzo jest czym rządzić - mówi Wardecki. - Tym bardziej, że do samej oświaty na naszym terenie musimy dokładać trzy miliony złotych rocznie.
O dotacje jednak nie jest tak łatwo. O tym przekonał się burmistrz, gdy postanowił wziąć się za remont gimnazjum w Szlichtyngowej. - Szkoła była w złym stanie - mówi. - Zwłaszcza mój niepokój budził system ogrzewania gazowego - dodaje.

I wyjaśnia: każdy kaloryfer był osobnym grzejnikiem na gaz, rozgrzewał się niemal do czerwoności, groziło to poparzeniem dzieci. A na dodatek pod każdym oknem była dziura wentylacyjna. - To był jakiś absurd - mówi burmistrz. - Teraz szkoła ma piec dwufunkcyjny i wszystko działa tak jak trzeba. Zrobiliśmy też remont stolarki i dachu. Gimnazjum to obecnie nasza wizytówka - cieszy się włodarz.

Ale ta wizytówka sporo kosztowała gminę, gdyż została uznana przez konserwatora z obiekt szczególny, bo leżący w obrębie zabytkowym. - Przez to nie mogliśmy uzyskać dotacji zewnętrznych - żali się Wardecki. - Kosztowało to gminę około miliona złotych.
I wylicza dalej zmiany. Niektóre widać gołym okiem. Mówi o rewitalizacji rynku. Co prawda kamieniczki nie zmieniły się, ale tereny zielone i ulice tak. - Kamienice to prywatna własność - wyjaśnia. To, co zostało zrobione na lepsze to także budowa orlika w Szlichtyngowej, ogrzewanej szatni przy boisku piłkarskim. Ogrzewanej wyjątkowo, bo ciepło czerpane jest za pomocą spirali z przebiegających obok rur kanalizacyjnych. Są także odnowione drogi i nowe chodniki...

Kiedyś centrum Szlichtyngowej, położone koło drogi krajowej, przykuwało uwagę głównie firankami, majtkami czy kołdrami. Tu właśnie był targ, na który chętnie zaglądali handlarze tego, co tanie. - Dzisiaj targowisko jest trochę dalej, ludzie się już przyzwyczaili. A dzięki temu rynek wygląda lepiej - mówi J. Wardecki.

Z jego rządów na pewno nie są zadowoleni mieszkańcy Starych Drzewiec. Konflikt trwa od wielu miesięcy. Poszło o świetlicę, a dokładniej o jej budowę. - Nasza świetlica jest stara, zagrzybiona, nie ma tu warunków na spotkania, zabawy, na nic - mówią mieszkańcy tej wsi. Mówią ż żalem, bo mieli nadzieję na nowy obiekt, wybudowany od podstaw. Ale wszystko wskazuje na to, że na nadziejach będą musieli poprzestać jeszcze długo.

- Są pilniejsze wydatki - mówi Wardecki. - Jak choćby stacja uzdatniania wody. Korzysta z niej około 2 tys. osób, a jest w złym stanie. Czy nie jest ona ważniejsza niż świetlica? Ludzie jak chcą mogą się spotykać w szkole, jest tam bardzo ładna stołówka - tłumaczy.
Problem polega jednak nie tylko na wyborze - świetlica czy stacja uzdatniania wody. problemem są pieniądze, a konkretnie ich brak w budżecie.

- Burmistrz tak rządzi, że na marne pójdzie dotacja unijna, jaką gmina otrzymała na świetlicę, prawie pół miliona złotych - dodają ludzie.
Wardecki się tłumaczy, że musiał pieniądze wydać na inne pilne rzeczy, i nie stać gminy na budowę świetlicy za 1,2 mln zł, nie stać jej także na kolejny kredyt. Gmina musiałaby wyłożyć 700 tys. zł. Niemal jest już przesądzone, że prawie 500 tys. zł z UE zostanie w urzędzie marszałkowskim. Chętni na wykorzystanie tych pieniędzy na pewno szybko się znajdą.

Burmistrz podchodzi do sprawy bardzo emocjonalnie. Twierdzi, że w Starych Drzewcach gmina zainwestowała ostatnio prawie 9 mln zł. Między innymi w dokumentację na drogę i chodniki, w kanalizację. - A właśnie przez tę wieś gmina straciła dużo z dotacji oświatowej, sądzę, że to będzie około 200 tys. zł - mówi. - Bo rodzice zapisali dzieci do gimnazjum we Wschowie.

Rodzice podkreślają jednak, że zadecydowały o tym łatwiejsze możliwości dojazdu i lepsze warunki we wschowskiej placówce, większa oferta dodatkowych zajęć.
Burmistrz Jan Wardecki pełni swoją funkcję trzecią kadencję. Pierwsza była niepełna, bo dopiero w jej końcówce zastąpił burmistrza, który został posłem. Ciążyły na nim w tym czasie akty oskarżenia. Sprawy zostały jednak umorzone.

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska