Burmistrz Zbąszynka rządzi od połowy kadencji

- Myślę, iż priorytetem dla gminy są dziś dwa duże zadania i burmistrz to chyba potwierdzi: gospodarka wodno-ściekowa oraz drogi z naciskiem na obwodnicę - uważa radny Jan Mazur i jako przykład ważności tych inwestycji dla mieszkańców podaje samorzutnie przez nich przeprowadzone badania wody w Kręcku.

- Okazało się, że woda z prywatnych ujęć nie jest dobra i konieczny jest wodociąg gminny i kanalizacja. Można to uznać za formę nacisku na samorząd.
Wodociąg do Kręcka już poprowadzono, gdyż jest to jedyna wieś nie posiadająca wody z gminnego ujęcia. Jednak na przyłączenie wody do domów, jak i na budowę kanalizacji przyjdzie trochę poczekać. Zadanie pt. "gospodarka wodno-ściekowa" jest bowiem rozciągnięte do 2013 r. i będzie kosztowało ponad 10 mln zł.

Także oczekujący na obwodnicę miasta muszą się uzbroić w cierpliwość, na szczęście tu prace się zaczęły. Pierwszy etap wschodniej obwodnicy pochłonie 4,2 mln zł; roboty na odcinku: cmentarz komunalny - skrzyżowanie z drogą do Dąbrówki Wlkp. powinny się zakończyć w br. W drugim etapie (skrzyżowanie z drogą nr 302 - cmentarz) mówi się o terminie do 2011 r.

Radny Krzysztof Krzywak uważa, że gmina ma porządny, jak mówi, prorozwojowy budżet. - Na inwestycje idzie 45 proc. naszych wydatków - podkreśla. Samorząd nakreślił sobie ambitny plan zrealizowania aż 36 zdań inwestycyjnych! - Myślę, iż budżet jest w miarę pozytywnie skonstruowany, choć nie ukrywam, że bardzo deficytowy - zauważa też Wojciech Półtorak, sołtys Kosieczyna. Jego zdaniem deficyt trzeba będzie uzupełniać pieniędzmi ze sprzedaży mienia komunalnego.

Co się nie udało?

- Co mi się nie udało w tej kadencji? Nie udało się od początku być burmistrzem i potem zabrakło tych lat - uważa burmistrz Wiesław Czyczerski. Swoje rządy, po przegranych ostatnio wyborach, rozpoczął w połowie kadencji. Dziś stwierdza, iż jego wcześniejsze pomysły nie zawsze były wykonywane przez następców. - Moje plany, pięciu, sześciu lat, mówiły o budowie obwodnicy od razu. Ale "odziedziczyłem" taką sytuację, że musimy budować w dwóch etapach.

Czyczerski rządzi Zbąszynkiem 16 lat z przerwą w latach 2006-2008. "Przerwa" w kierowaniu miastem, jak mówi, zaburzyła np. takie zamierzenia jak budowa basenu, hali sportowej, centrum medycznego "Zdrovita". Los skorygował te plany. "Zdrovita", o czym niedawno pisaliśmy, rozwija się wolniej i w innym, iż zakładano kierunku. Basen i hala są na etapie zamkniętej koncepcji. Ogłoszono przetarg na ich projekt. - Ogłosiliśmy też konsultacje społeczne, co budować w pierwszej kolejności, wyszło, iż dwie trzecie mieszkańców stawia na salę - wyjaśnia Czyczerski. Jednak ostateczna decyzja o kolejności budowy zależeć będzie od tego, na który obiekt wpierw znajdą się pieniądze. Sala ma stanąć na stadionie, basen wraz z hotelikiem sportowym na terenie dawnego ogrodnictwa PKP.

Wojciech Wittke z Dąbrówki Wlkp. jest kominiarzem. - Co jakiś czas pracuję "u Szweda", czyszczę kotły, kominy, filtry, elektrofiltry w Swedwoodzie, także żona ma tam zajęcie - mówi. - Gdyby kiedyś burmistrz Czyczerski nie zabiegał o tę inwestycję, która mocno się rozrosła, wiele osób nie miałoby pracy, dlatego pozytywnie oceniam to, co robi dla gminy. Może komuś nadepnął na odcisk, ale to, co obiecał - wykonał.