Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Burmistrza Lubniewic da się lubić

Jarosław Miłkowski
Dziennikarska ocena pracy burmistrza Lubniewic Tomasza Jaskuły: 5 z minusem
Dziennikarska ocena pracy burmistrza Lubniewic Tomasza Jaskuły: 5 z minusem archiwum "GL"
Z kim by nie rozmawiać, o Tomaszu Jaskule, każdy w gminie ma dobre zdanie. Nawet opozycyjny radny ocenia go pozytywnie. Burmistrz Lubniewic robi wiele, by wypromować swoją miejscowość.

- Staram się rządzić tak, jak obiecywałem to podczas przysięgi prawie trzy lata temu. Że będę robił wszystko dla dobra mieszkańców - mówi nam Tomasz Jaskuła z Lubniewic, kolejny z burmistrzów, któremu wystawiamy notę w naszym cyklu "Oceniamy władzę".

Jaskuła gospodarzem jednego z najmniejszych miast w Polsce (niecałe 2 tys. mieszkańców) został pod końca 2010 r. Rodowity sulęcinianin osiedlił się w nim pięć lat wcześniej, gdy wrócił po kilku latach spędzonych w Niemczech w rodzinne strony. - Lubniewice zawsze kojarzyły mi się pozytywnie - mówi Jaskuła.

Teraz pozytywnie kojarzy się sam burmistrz. Kogokolwiek poprosiliśmy o ocenę jego pracy, każdy wystawiał mu wysokie noty. Nawet opozycja. - Oświatę i kulturę oceniam w mieście bardzo dobrze. Promocja też jest dobra, bo do Lubniewic przyjeżdża więcej turystów. Jedynie inwestycje trochę przystopowały. Obiektywnie daję mu solidną czwórkę z plusem - mówi nam radny Izydor Sobecki. Gdy dopytujemy, co mu się w Lubniewicach nie podoba, odpowiada: - To, że po wejściu w życie ustawy śmieciowej nie wszyscy mają kubły na śmieci. To jednak nie do końca wina burmistrza.

A co sądzą pozostali radni? Przemysław Matczak, na co dzień policjant, daje Jaskule piątkę, bo zabrał się on za remont bramy zamkowej, budowę placu zabaw w jej pobliżu. Wsparł też w wyremontowaniu siedziby policji, a pod koniec czerwca otworzył nad jeziorem Lubniewska Park Miłości.

Najgorszą notę z naszych rozmówców - czwórkę - wystawia Jaskule anonimowo radny, który zły jest, że burmistrz nie chce przeznaczyć 60 tys. zł na meliorację. Przyznaje on jednak: - Temu człowiekowi chce się działać.

- Czy jest zatem ktoś, kto Jaskuły w gminie nie lubi? - pytamy kolejnego radnego, Rafała Walickiego. - Przeciwnicy pewnie się znajdą. Ludzie lubią jednak burmistrza, bo nawet jeśli czegoś w gminie nie robi, to wyjaśnia wszystkim, dlaczego. Po prostu mówi prawdę, że na coś nas nie stać, bo trzeba, przykładowo, zapłacić jakąś karę.

- Kołdra jest za mała, by każdy mógł się nią przykryć - mówi burmistrz o finansach gminy. Do minusów zalicza on, że jest ich niewiele (budżet to ok. 11 mln zł). Mimo to udaje mu się działać tym, co ma. Zamiast remontów dróg wybiera powstanie lecznicy, bo "na co gładkie ulice, jeśli nie będzie miał kto po nich chodzić". By o 10 proc. powiększyć populację miasta przekazał wojsku hektar ziemi, na którym wojsko zbuduje dwa bloki dla 32 rodzin.

Konsoliduje kredyty, dzięki czemu zadłużenie Lubniewic w ciągu trzech lat spadło z 4,6 mln zł do 3,2 mln zł. W tym roku przeprowadza remont boiska. Przede wszystkim jednak postarał się o inwestorów. Pałace w Lubniewicach oraz w Jarnatowie mają nowych właścicieli, którzy obiecują przywrócić im blask.

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska