Komnatę miano odnaleźć w kompleksie bunkrów "Mamerki - miasto Brygidy" niedaleko pozostałości po Wielkim Kanale Mazurskim - informuje "Dziennik Zachodni. Dokonano tego dzięki georadarowi. Odczyt wykazał, że w jednym z obiektów znajduje się zamurowane pomieszczenie o wymiarach 2-3 metry. Za pomocą specjalnej kamery pasjonaci zamierzają zobaczyć, co znajduje się w środku. Według zarządcy kompleksu bunkrów na pewno jest tam coś cennego - wspomniana bursztynowa komnata albo zrabowane dzieła sztuki.
W jaki sposób poszukiwany od dawna skarb znalazł się na Mazurach? - Dlaczego w naszym muzeum znalazł się fragment repliki Bursztynowej Komnaty? Otóż z relacji okolicznych mieszkańców wiemy, że Erich Koch, były gauleiter Prus Wschodnich, był przewożony z więzienia w Barczewie do Mamerek, gdzie wskazał miejsce ukrycia skarbu. Polscy saperzy bezskutecznie wysadzali fundament bunkra nr 31, aby dostać się do wskazanej przez Kocha skrytki. Skarbu nigdy nie odnaleziono - tłumaczą przedstawiciele kompleksu, który częściowo został udostępniony do zwiedzania.
Mazury to tylko jedno, kolejne z miejsc, gdzie zdaniem miłośników tajemnic Drugiej Wojny Światowej mogą znajdować się pozostałości Bursztynowej Komnaty. Plotki mówią m.in. o alpejskim jeziorze, pałacach w Książu czy Dzikowie, czeskim miasteczku, kopalni Miechowice na granicy Bytomia i Zabrza, kompleksie w Walimiu czy nawet Argentynie, gdzie miało uciec sporo hitlerowskich dygnitarzy.
Niektóre z tropów prowadzą też na Ziemię Lubuską. Zdaniem poszukiwaczy skarbów, pod koniec wojny Niemcy mogli w bunkrach w okolicach Międzyrzecza (między wioskami Pniewo i Wysoka) ukryć właśnie Bursztynową Komnatę. Międzyrzecki Rejon Umocniony, to najbardziej tajemniczy zakątek lubuskiego. W latach 30. XX wieku Niemcy wbudowali tu ponad 20 potężnych bunkrów, które połączyli labiryntem podziemnych korytarzy. Umocnienia miały bronić tzw. Bramy Berlińskiej, czyli najkrótszej drogi z Poznania i Warszawy do stolicy Trzeciej Rzeszy.
- Od zakończenia ostatniej wojny minęło już prawie 68 lat, ale nasze bunkry wciąż odsłaniają nowe tajemnice i rozpalają wyobraźnię poszukiwaczy skarbów. Jedna z teorii głosi, że właśnie w ich podziemiach pod koniec wojny hitlerowcy ukryli Bursztynową Komnatę - mówi Tadeusz Świder z muzeum Fortyfikacji i Nietoperzy w Pniewie, jeden z najbardziej doświadczonych przewodników po międzyrzeckich bunkrach.
Pociąg ze złotem? U nas były trzy. Z Bursztynową Komnatą? [WIDEO]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?