Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Burza w miejskiej kulturze

Małgorzata Trzcionkowska 607 804 239 [email protected]
Paweł Lichtański pełni obowiązki dyrektora Centrum Kultury do czasu rozstrzygnięcia konkursu na dyrektora placówki.
Paweł Lichtański pełni obowiązki dyrektora Centrum Kultury do czasu rozstrzygnięcia konkursu na dyrektora placówki. Małgorzata Trzcionkowska
Była dyrektorka Centrum Kultury w Żaganiu została zwolniona dyscyplinarnie. Jej miejsce do czasu rozstrzygnięcia konkursu zajął Paweł Lichtański, dotychczasowy rzecznik prasowy magistratu. Zapowiadają się zmiany.

W trakcie sesji rady miasta, 31 stycznia, naczelnik wydziału oświaty Zbigniew Białkowski poprosił byłą dyrektorkę do jej gabinetu w pałacu. Kobieta była obecna na posiedzeniu samorządu i przysłuchiwała się obradom. Tam, w obecności urzędników, wręczył jej wypowiedzenie, z którym się zapoznała. - Po przeczytaniu dokumentu zadzwoniła do prawnika i odmówiła jego podpisania - stwierdza burmistrz Daniel Marchewka. - Jednak było ono wręczone skuteczne, w obecności świadków. Odwołanie nastąpiło w trybie natychmiastowym, z winy pracownika, z powodu ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych.

Włodarz zaznacza, że do jej pracy było sporo zastrzeżeń, ale czara goryczy się przelała, gdy odmówiła wpuszczenia do Centrum Kultury kontrolerów wyznaczonych przez Urząd Miasta, któremu instytucja kultury podlega.

- Dotacja samorządu do CK wynosi 1,5 mln zł rocznie - uściśla Marchewka. - To miała być zwyczajna kontrola, dotycząca rozliczenia publicznych pieniędzy. Zapowiedziałem ją na początku stycznia.
20 stycznia dyrektorka napisała do burmistrza, iż brak jest podstaw prawnych do kontroli kompleksowej. Gdy 24 stycznia w miejskiej instytucji pojawił się biegły rewident i naczelnik wydziału kontroli z Urzędu Miasta, nie zostali wpuszczeni. Za to kobieta napisała skargę na burmistrza do rady miasta. Podnosi w niej, że burmistrz nie może kontrolować jednostki, a jedynie rada. Trzy dni później napisała do prokuratury wniosek o kontrolę czynności burmistrza.

- Dwa lata temu w podobny sposób utrudniała podjęcie kontroli radnym z komisji rewizyjnej - stwierdza Marchewka. - Wówczas powoływała się na przepis, że tylko burmistrz może kontrolować Centrum Kultury. Swoim postępowaniem nie dała mi pola do podjęcia innej decyzji.

W poniedziałek próbowaliśmy się dodzwonić do odwołanej dyrektorki, ale wyłączyła telefon. Pytaliśmy w Centrum Kultury o okoliczności jej odejścia. Wówczas Monika Wołujewicz, główna księgowa CK, poinformowała nas, że nie może potwierdzić odwołania pani dyrektor, bo ta przebywa na zwolnieniu lekarskim. - Monitoring w pałacu pokazuje, że przyszła do pracy w piątek o godz. 8.19, zaś wyszła po godz. 13 - zaznacza burmistrz. - Była też obecna na posiedzeniu rady, uśmiechnięta i w dobrym zdrowiu. Jeśli dziwnym trafem pojawiło się zwolnienie na ten dzień, to sprawę trzeba będzie poważnie wyjaśnić.

Obowiązki dyrektora CK do czasu rozstrzygnięcia konkursu na to stanowisko przejął Paweł Lichtański, dotychczasowy rzecznik prasowy magistratu. - Dokumenty CK zostały zabezpieczone - tłumaczy. - Obecnie czekam na kontrolę z Urzędu Miasta, która pozwoli na ocenę zastanej sytuacji. Znam pracowników CK, bo wspólnie z nimi współorganizowałem wiele miejskich imprez. Na przykład Jarmark Michała. Nawiążę współpracę z innymi instytucjami: biblioteką, muzeum, klubem wojskowym, Centrum Tradycji Wojsk Pancernych. Mam pomysł na stworzenie komplementarnej oferty dla mieszkańców miasta. Chcę, żeby kultura była powszechnie dostępna. Jeszcze nie wiem, czy wystartuję w rozpisanym przez burmistrza konkursie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska