Mnogość tytułów, pucharów, odznaczeń i medali, które zdobył NKKK jest imponująca i niemal nie do zliczenia. Za wszystkimi sukcesami stoją praca, mordercze treningi oraz oczywiście trenerzy: Ireneusz Dąbrowicz, prezes klubu Waldemar Leśniewski, Zbigniew Czech i Krzysztof Olejnik. Ale zacznijmy od samego początku.
Kiedy i jak doszło u nich do fascynacji wschodnimi sztukami walki? - Wszystko ma swój początek w filmach, w których grał niezapomniany Bruce Lee. To on nas najbardziej zainspirował - zgodnie przyznają I. Dąbrowicz oraz W. Leśniewski. Fascynacja mistrzem oraz ciężka praca dały swój początek działalności Nowosolskiego Klubu Karate Kyokushin w roku 1983, a więc niemal... 30 lat temu! Od tego czasu klub działa bez przerw i wciąż pnie się do góry w rankingach, zdobywając coraz to nowe odznaczenia w tej dziedzinie sportu.
W hali sportowej nowosolskiego Liceum Ogólnokształcącego odbywają się treningi dla dwóch grup wiekowych - dzieci od 5 do 14 lat, oraz starszej grupy - powyżej 14 roku życia. Jak sobie radzą? - Tylko w tym roku nasi zawodnicy zdobyli aż 67 pucharów, z tego 27 złotych. W 2010 roku z zawodów międzynarodowych w Austrii wróciliśmy z dwoma złotymi medalami. To ogromny sukces - mówi prezes W. Leśniewski. Trenerzy też nie stoją w miejscu. Wciąż podnoszą swoje kwalifikacje, otrzymując coraz to nowe DAN-y (stopnie najwyższe - mistrzowskie; belki naszywane na czarny pas za doskonałą technikę, wiedzę praktyczną i teoretyczną) oraz certyfikaty poświadczające ich imponujące umiejętności i dokonania. Ireneusz Dąbrowicz ma na swoim koncie już 2 DAN-y. Dla porównania: w Polsce największa liczba to 5, a na świecie 7.
Klub cieszy się powodzeniem - młodsza grupa liczy 36 osób, a starsza 28. Oprócz tradycyjnego treningu podopieczni klubu otrzymują niezbędną wiedzę teoretyczną, dowiadują się wiele o kulturze i tradycjach wschodnich oraz uczą się dyscypliny i perfekcji. Gdy adepci sztuki walki przychodzą na trening witają się ze swoimi SENSEI-ami (nauczycielami - mistrzami) zwrotem "OSU", które, w zależności od sytuacji, ma wiele znaczeń: - Oprócz powitania zwrotem "OSU" odpowiada się na wydaną przez trenera komendę, dziękuje mu się oraz podczas ceremonii, okazuje się należny kulturze sztuk walki, szacunek - wyjaśnia W. Leśniewski. Ceremonia to rytualne powitanie i podziękowanie odbywające się na początku i końcu treningu. Wszystkie grupy siadają razem i oddają sobie cześć tradycyjną formułą. To wszystko wzbogaca intelektualnie i duchowo oraz jednoczy wszystkich zebranych.
- Bardzo ważna jest dla nas dyscyplina i systematyczność - mówi I. Dąbrowicz, który na co dzień jest funkcjonariuszem służby więziennej - Chcemy tym dzieciakom dać możliwość rozwoju i samodoskonalenia się, dlatego oprócz samych treningów organizujemy dodatkowo wyjazdy na zimowiska oraz na wakacje - w góry i nad morze. Dzięki temu zawiązują się między nimi przyjaźnie - mówi.
Czy klub z tak ogromną tradycją i tyloma wyróżnieniami boryka się z jakimiś problemami? - Staramy się, by tych problemów nie było, ale oczywiście zawsze pieniędzy mogłoby być więcej, no i z racji, że Nowa Sól to niezbyt duże miasto, ciężko nam wyszkolić sobie następców. Młodzi po szkole średniej wyjeżdżają, dlatego brakuje nam nowych trenerów - mówi prezes NKKK. Mimo tego, klub otworzył swoje filie w Kożuchowie i Bytomiu Odrzańskim. Tam też trenerzy kształtują charakter i szkolą jak zachować się w sytuacjach zagrożenia.
A jak właściwie zacząć naukę w klubie karate? - Treningi rozpocząć można właściwie w każdym wieku i momencie - zapisy robimy co roku we wrześniu, ale przyjmujemy też w trakcie trwania zajęć. Nie jest to kosztowne, nie trzeba od razu kupować kimona, miesięcznie zajęcia kosztują 50 zł. Zapraszamy wszystkich chętnych - dodaje W. Leśniewski. A zatem... do boju, nowosolanie! Któż z nas nie marzył choć raz by być jak "king Bruce Lee karate mistrz"?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?