Caelum Stal wygrała z Unibaksem (zdjęcia)

[galeria_glowna]
Wynik sparingu był przesądzony już przed pierwszym wyścigiem. Bardzo silnej ekipie żółto-niebieskich ,,Anioły'' przeciwstawiły zaledwie sześcioosobowy, na dodatek w połowie juniorski skład. Trzech toruńskich asów: Chris Holder, Darcy Ward i Hans Andersen miało w czwartek zakontraktowane starty na Wyspach. W Caelum Stali zabrakło tylko Mateja Zagara, który jako jedyny nie wyszedł z szatni w kevlarze. Odczuwającego jeszcze skutki wtorkowego upadku Słoweńca w ostatniej chwili zastąpił Zbigniew Suchecki, związany z Caelum Stalą tak zwanym warszawskim kontraktem. Jak się okazało, całkiem udanie!

- Tuż za startem mamy na torze gumę! - żalił się przed pierwszym wyścigiem Paweł Zmarzlik. Rzeczywiście: po dosypaniu glinki do granitu i poniedziałkowym wymieszaniu nawierzchni przez wibracyjny walec, tor był mocno ,,plastelinowy''. Ale i tak, zważywszy na całkiem niedawną zimę, obiekt został znakomicie przygotowany do zawodów.

Potyczka była całkiem przyzwoitym widowiskiem, choć zawodnicy obydwu drużyn potraktowali ją wybitnie treningowo. Częste zmiany motocykli i ich ustawień sprawiały, że triumfatorzy jednego wyścigu w następnym mijali linię mety... daleko za triumfatorem. W ten sposób żadnemu żużlowcowi nie udało się zdobyć kompletu punktów.

Goście dotrzymywali naszym kroku tylko przez pięć pierwszych biegów. Remis 15:15 po pierwszej fazie pojedynku był z jednej strony efektem chwilowego zagubienia liderów Caelum Stali, a z drugiej odważnej jazdy Adriana Miedzińskiego i Wiesława Jagusia. ,,Miedziak'' tak ostro wyrywał do przodu, że na mecie II gonitwy zaliczył widowiskową świecę i niebezpiecznie wyglądający upadek na plecy. Na szczęście wrócił do parkingu o własnych siłach.

Od wyścigu numer VI przewaga ,,Staleczki'' zaczęła systematycznie rosnąć. Po trzy oczka zaczęli regularnie zbierać Nicki Pedersen i Tomasz Gollob. Jeśli nie zdołali od razu pokazać rywalom pleców po starcie, to potem skutecznie atakowali ich na dystansie. W ten sposób Duńczyk ograł w IX biegu Ryana Sullivana i w XIII Jagusia, zaś ,,Chudy'' wysforował się w VI przed Australijczyka. Torunianie już do końca nie wygrali żadnej gonitwy zespołowo i ostatecznie musieli się pogodzić z 14-punktową porażką.

Dwóch murowanych liderów gorzowian dzielnie wspomagali juniorzy Paweł Zmarzlik i Łukasz Cyran oraz wcześniej wspomniany Suchecki. Sporo niepokoju wzbudziła za to postawa Davida Ruuda oraz Tomasza Gapińskiego. Szwed tradycyjnie dobrze startował, lecz potem tracił wysokie lokaty po banalnych błędach technicznych. Jeszcze słabiej zaprezentował się ,,Gapa''. Wygrał zaledwie jedną gonitwę, a częściej niż z przeciwnikami walczył z... własną maszyną.

Cóż - pierwsze koty za płoty...
CAELUM STAL GORZÓW WLKP. - UNIBAX TORUŃ 52:38

CAELUM STAL: Pedersen 13 (2, 2, 3, 3, 3), Ruud 6 (1, 3, 1, 0, 1), Gapiński 9 (3, 1, 1, 2, 2), Suchecki 5 (2, -, 2, 1), Gollob 11 (2, 3, 3, 3), Zmarzlik 5 (1, 1, 1, 0, -, 2), Cyran 3 (2, 0, 1).

UNIBAX: Miedziński 11 (3, 3, 2, 3), Jensen 8 (0, 2, 1, 1, 3, 1), Sullivan 7 (1, 2, 2, 2), K. Pulczyński 3 (3, d, 0, 0, 0, 0), Jaguś 9 (3, 1, 3, 2), E. Pulczyński 0 (0, 0, 0, 0, 0, 0).

NCD - 62,47 sek. - uzyskał w XI wyścigu Tomasz Gollob. Sędziował (nieoficjalnie) Krzysztof Orzeł z Gorzowa Wlkp. Widzów 3 tysiące.