Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chcesz legalnie zapalić marihuanę? Idź do szpitala

(map), źródło: wp.pl
Fot: Archiwum
Na razie tylko w Izraelu, Holandii, Niemczech, Kanadzie i kilku stanach USA. Kiedy w Polsce?

Z niektórymi ze składników marihuany eksperymentowano w leczeniu chorych od dawna, te uzyskiwane syntetycznie (o niewielkim zagrożeniu uzależnieniem) wykorzystywano choćby w leczeniu stwardnienia rozsianego, anoreksji u chorych na AIDS, mdłości po chemioterapii, skurczy mięśni czy jako środek pomocniczy w leczeniu demencji związanej z chorobą Alzheimera. Oczywiście marihuanę na receptę dostać można tylko w niektórych krajach - choćby w Belgii czy Holandii.

Konopie jako środek przeciwbólowy stosowano już kilka tysięcy lat temu. Jeszcze na początku XX wieku ten dziś zakazany narkotyk był powszechnie stosowany w tym celu w USA. Obecnie jego sprzedaż na receptę jest dozwolona w 11 stanach USA. W Kalifornii można ją kupić nawet w specjalnych automatach aptecznych!

8 lat temu jako środek przeciwbólowy testowano marihuanę w szpitalach hiszpańskich, gdzie podawano ją chorym poddawanym chemioterapii. Obecnie podobnie podaje się ja pacjentom w Szpitalach holenderskich, niemieckich, kanadyjskich oraz niektórych amerykańskich. Obecnie doszły do tego szpitale izraelskie.

Podczas programu pilotażowego izraelscy lekarze z Centrum Medycznego Szeba marihuaną łagodzili ból dwudziestu chorym, m. in. na raka. Trwało to pół roku. Na podstawie wyników opracowano regulamin stosowania marihuany w leczeniu codziennym. Ów regulamin został już przyjęty przez izraelskie Ministerstwo Zdrowia. Wbrew przeciwnikom narkotyku, ostrzegającym, że pacjenci mogą się uzależnić. Regulamin używania marihuany w leczeniu ma temu przeciwdziałać. Zwolennicy trawki twierdzą, że "dwa jointy dziennie, palone przez krótki okres czasu, nikomu nie zaszkodzą".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska