Chrobry miał do odrobienia w dwumeczu cztery gole. Po sześciu minutach Chrobry wygrywał za sprawą Macieja Ścigaja 5:2. Po niespełna kwadransie zrobiło się 7:8. A już w 27 min Chrobry odrobił stratę z pierwszego meczu i prowadził 16:12. Wynik do przerwy na 18:14 ustalił Marceli Migała.
Zaraz po wznowieniu Sebastian Różański trafił na 19:14, ale po chwili było już tylko 21:20 po trafieniu Tomasza Kozłowskiego. Chrobry odskakiwał, a lubinianie zbliżali się najwyżej na trzy gole, by znów za sprawą Świtały Chrobry odjechał na 32:27. Wtedy w hali zagotowało się. Najpierw sędziowie sygnalizowali lubinianom grę na czas, a gdy gola zdobył Michał Stankiewicz, na dwie minuty wyleciał jeden z głogowian. Po chwili dołączył na ławkę kar Mateusz Frąszczak i nasi do końca grali w osłabieniu. Wynik na 34:31 ustalił Świtała. Po tej nerwowej końcówce sędziowie nie mogli opuścić boiska. Przy wyjściu grupa fanów Chrobrego pożegnała ich gwizdami. Dodajmy, że mecz z Zagłębiem był pożegnalnym dla trenera Tadeusza Jednoroga. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że na stanowisku zastąpi go Zbigniew Markuszewski.
CHROBRY GŁOGÓW - ZAGŁĘBIE LUBIN 34:31 (18:14)
CHROBRY: Szczęsny, Stachera - Ścigaj i Piętak po 7, Bednarek 5, Olęcki 4, Świtała 3, Różański, Marciniak, Misiaczyk i Łucak po 2, Frąszczak, Kuta i Płaczek.
ZAGŁĘBIE: Świrkula, Malcher - Stankiewicz 7, Tomczak 5, Fabiszewski, Gumiński i Migała po 4,
Obrusiewicz i Rosiek po 3, Kozłowski i Kieliba po 1, Szymyślik, Adamczak i Klimczak.
Kary: 16 min - 4 min. Sędziowali Paweł Kaszubski i Piotr Wojdyr (obaj Gdańsk). Widzów 400.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?