Wczoraj przekazano radzie sołeckiej Ostrzyc klucze do odremontowanej sali wiejskiej. - Była szampańska zabawa, zespoły nasze i zaproszone, przyjechali oficjele - wymienia Tadeusz Wojter z Trzebiechowskiego Ośrodka Kultury, który przygotował oprawę artystyczną imprezy.
- Gdyby nie mroźna zima pewnie przyszłoby więcej ludzi - mówi sołtys Zdzisław Barłożewski. Jego żona jest jednak zadowolona, że wieś ma świetlicę, bo do tej pory ludzie musieli wynajmować sale gdzieś indziej. - Wreszcie będziemy mieli własny kąt - podkreśla Wioleta Barłożewska.
- Pracowałem tu w czasie remontu, bo jestem zatrudniony w Peberolu, który był wykonawcą robót - opowiada Konrad Młynarczyk. - Wszystko zostało rozprute aż po sam dach, stały tylko mury. A teraz, proszę, jak pięknie. Oby tylko zostało to uszanowane.
Pan Konrad ma przedwojenne zdjęcia tego budynku, w którym mieścił się gasthaus, czyli gospoda. Przechowuje je dlatego, że mieszka... za ścianą, w dawnym domu oberżysty. W głównej sali gospody jest teraz świetlica wiejska. Kiedyś były połączone.
- Jest nowy dach, kominek z rozprowadzeniem ciepła, nowe podłogi, ładne wnętrze, jest nowa elewacja zewnętrzna, dobudowano kuchnię, powstały tarasy z przodu i tyłu sali - wylicza Maciej Dach, gminny inspektor ds. budownictwa. - Zrobiono także ogródek jordanowski dla dzieci, ale nieco dalej.
- Niektórzy byli ciekawi co się zmieniło, jak widzieli, że idę palić, to szli ze mną, żeby zajrzeć do środka - mówi Franciszek Chodakiewicz, który od zakończenia remontu palił w nowym kominku i dogrzewał salę przez sobotnią uroczystością.
Za tydzień kolejne otwarcie
Modernizacja świetlicy w Ostrzycach kosztowała 350 tys. zł, wyposażenie kuchni oraz stoły, krzesła - dalsze 60 tys. zł. Wszystko w ramach programu tzw. odnowy wsi.
Wójt Stanisław Drobek deklaruje, iż nie będzie się wtrącał mieszkańcom Ostrzyc, w jaki sposób ma być zarządzana sala. Klucze będą w dyspozycji sołtysa i rady sołeckiej. - Niech się ludzie rządzą sami - uważa Drobek.
- Wybierzemy ze dwie, trzy panie, które zajmą się kuchnią, bo nie ma u nas koła gospodyń wiejskich, a salą ja będę zarządzał - informuje sołtys Barłożewski, który podczas otwarcia już myślał o pierwszej własnej imprezie, a także o dożynkach gminnych...
Większe doświadczenie w tym względzie ma Jan Płóciennik, sołtys Swarzynic, gdzie sala jest po remoncie (choć włodarz wsi uważa, że "zbyt skromnym", bo tylko za 6 tys. zł), a imprezy odbywają się od dawna. Obiektem zarządza KGW i rada sołecka. - Wieś korzysta ze świetlicy nie tylko do zabaw, ale są tutaj komunie, stypy, wesela, młodzi organizują sobie dyskoteki - wylicza Płóciennik. - Gmina przygotowała umowy wynajmu, które zawieramy z chętnymi do wykorzystania sali. Płacą za salę i zużyty prąd.
W gminie jest 11 wsi, z czego w dziewięciu istnieją świetlice. W Głuchowie, Swarzynicach, Radowicach i od teraz Ostrzycach - po remontach. Za tydzień będzie otwarcie w Lednie.
- W Lednie było jak w Ostrzycach: modernizacja sali i zakup wyposażenia, ponadto budowa placu zabaw - podaje M. Dach. Koszt - 160 tys. zł.
- W tym roku będą jeszcze odnowione sale w Borku, Mieszkowie i Podlegórzu - wylicza wójt. - Z 11 wsi tylko najmniejsze osady nie będą miały świetlic, Gębice, gdzie mieszka kilkanaście rodzin i Głęboka licząca 70 mieszkańców.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?