Co dalej z budową nowej remizy w Nowej Soli?

Budowa nowej siedziby nowosolskich strażaków ruszyła już dość dawno, bo w 2009 roku. I od tego czasu stosunkowo niewiele działo się na parceli przy ul. Staszica. Po wylaniu fundamentów i postawieniu ścian, konstrukcja przez wiele lat straszyła przechodniów. Wokół remizy-widmo pojawiła się bujna roślinność i sterty śmieci a mury niedokończonej komendy zaczęto przyozdabiać niewyszukanym graffiti.

W końcu jednak coś się ruszyło, a kompleks zaczął znów nabierać realnych kształtów. Na placu budowy zaczęli krzątać się robotnicy z poznańskiej firmy.

- Pieniądze, w kwocie 3,4 miliona złotych, mieliśmy gwarantowane z Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego - mówi komendant nowosolskiej straży pożarnej, Tadeusz Rybnicki. - Poprzedni etap zakończył się w lutym ubiegłego roku, potem nastała 10-miesięczna przerwa - dodaje.

Dlaczego temat budowy komendy musiał zejść na drugi plan? Pośrednio winna jest powódź, która nawiedziła nas pod koniec ubiegłej wiosny oraz ostra zima, skutecznie uniemożliwiająca prowadzenie prac budowlanych.

Do 15 listopada tego roku robotnicy mają doprowadzić budynek do tzw. stanu surowego zamkniętego. Ostatni etap, warty 6 milionów zł, będzie polegał na wykończeniu i wyposażeniu nowej remizy. - To jednak będzie zależeć od tego, w jakim kształcie zostanie uchwalony budżet państwa na 2012 rok - tłumaczy T. Rybnicki. A tego dowiemy się najprawdopodobniej w drugiej połowie roku, najpewniej wczesną jesienią.
Starostwo szykuje też sobie wyjście awaryjne, na wypadek, gdyby zaplanowane w budżecie pieniądze zostały jednak przeznaczone na inny cel. Prowadzone są rozmowy z Ministerstwem Skarbu Państwa w celu przejęcia obecnej siedziby strażaków na ul. "Grota" Roweckiego. A wszystko po to, by móc ją później ewentualnie sprzedać. Uzyskane w ten sposób fundusze pozwoliłyby na sfinansowanie ostatniego etapu budowy nowej, nowosolskiej remizy przy ul. Staszica.

Oferty pracy z Twojego regionu