Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co dalej z dodatkowymi zajęciami w przedszkolach?

Wojciech Olszewski 68 387 52 87 [email protected]
Monika Eszer i Joanna Guziak chcą by w przedszkolach znów pojawiły się zajęcia dodatkowe. – Afera z opłatami sprawiła, że zapomina się o rozwoju małego dziecka – mówią.
Monika Eszer i Joanna Guziak chcą by w przedszkolach znów pojawiły się zajęcia dodatkowe. – Afera z opłatami sprawiła, że zapomina się o rozwoju małego dziecka – mówią. Fot. Wojciech Olszewski
- Zaczęło się od awantury o opłaty za przedszkola między prezydentem Nowej Soli a Romanem Wilantem. Ale odtąd rodzice mają coraz gorszą ofertę przedszkoli - mówią mamy, które chcą przywrócenia zajęć dodatkowych.

- U nas w przedszkolu od 2003 r. wprowadzono dobrowolny abonament na teatrzyki i koncerty. Rodzice wpadli na pomysł, by zbierać co miesiąc po około 5 zł. A poinformowano nas, że od marca nie będzie tego abonamentu. Tłumaczono, że panie przedszkolanki nie mogą zbierać pieniędzy - mówi Monika Eszer, mama dwóch kilkuletnich córek. - Dzieci bardzo przeżywały te przedstawienia. Było to dla nich ważne. Nie każdego stać na wyjazdy do teatru do Zielonej Góry. Nie bez znaczenia są koszty. Samo wyjście do kina kosztuje przynajmniej 15 zł, bo przecież kilkulatka nie puści się tam samego - dodaje Joanna Guziak, która jest członkiem rady rodziców w jednym z nowosolskich przedszkoli. Kobiety domagają się przywrócenia zajęć dodatkowych.

- Rozumiem rodziców, ale nie można nazywać tej opłaty abonamentem. Zbierano pieniądze na koncerty w filharmonii. Takie opłaty nie były jednak pobierane we wszystkich przedszkolach. Dyrektorki przedszkoli uznały więc, że skoro nie wiadomo, jak rozwiążać problem płatności za zajęcia dodatkowe, to należy zawiesić pobieranie i tych opłat do czasu wyjaśnienia ich statusu. Będziemy jeszcze na spotkaniach z dyrektorkami dyskutować o problemie filharmonii i teatrzyków - zapewnia Alina Podlewska z miejskiego zespołu do obsługi przedszkoli. Ale nie ukrywa, że znalezienie dobrego rozwiązania będzie trudne.

To nie zadowala rodziców. Są oburzeni, że z przedszkoli znikła dodatkowa edukacja. - Wszystko zaczęło się od podwyżek i awantury o opłaty za przedszkola, która rozgrywa się między prezydentem Nowej Soli a panem Romanem Wilantem. Ale od tego momentu rodzice mają coraz gorszą ofertę przedszkoli. Dziś zamiast ułatwiać życie i pomagać rodzicom, utrudnia się je. Można odnieść wrażenie, że przedszkola zostały sprowadzone do roli przechowalni dzieci na kilka godzin. Czy o to chodzi? - zastanawiają się mamy.

- Gdy moje pierwsze dziecko poszło w 2002 roku do przedszkola miało do wyboru dodatkowe zajęcia: niemiecki, angielski, tańce, rytmikę. Młodsze w tym samym przedszkolu nie ma już nic. Zaczyna się interesować tańcem, a tu zajęć nie ma. Zawsze był wybór, nawet dzięki temu można było uczyć dziecko, że nie można mieć wszystkiego, że trzeba coś wybrać - mówi M. Eszer. - Wszystkie zajęcia w przedszkolu nie były drogie i odbywały się w przedszkolu do godz. 15.00. W większości nie było obowiązku udziału w każdych zajęciach i mogliśmy wybierać. Dziś nawet gdybyśmy chciały rozwijać nasze dzieci, to nie ma takiej możliwości. Nie znam ośrodka, gdzie mogłabym dziecko wozić na rytmikę - dodaje druga z mam J. Guziak. Jej zdaniem zajęcia dodatkowe mogłyby być organizowane od godz. 13.00 do 15.00, po zakończeniu czasu przeznaczonego na tzw. realizację podstawy programowej. Tymczasem zgodnie z decyzją władz miasta takie zajęcia w przedszkolach mogą odbywać się po godz. 16.00. - Gdzie tu sens i logika? - pyta kolejna z mam.

- Kuratorium oświaty uznało, że nie można wyróżniać dzieci, które chodzą na zajęcia dodatkowe. Uczestniczyć musi w nich cała grupa. Nawet były robione kontrole. Uznano, że firmy zewnętrzne prowadzące zajęcia dodatkowe nie mogą wyrywać dzieci z normalnie prowadzonych zajęć. Dlatego też padła propozycja, by zajęcia organizować po godz. 16.00. Innym problemem jest to, że osoby prowadzące zajęcia dodatkowe muszą być zatrudnione z karty nauczyciela - wyjaśnia A. Podlewska.
- Poruszyłam na spotkaniu z prezydentem problem zajęć dodatkowych, pytałam jak to jest zrobione, że inne miasta je mają, a Nowa Sól nie. Prezydent zasłania się tym, że to decyzja kuratora. Dzwoniłam tam. Kuratorium odpowiedziało, że nie ma przeciwwskazań do zajęć dodatkowych po godz. 13.00, a kwestia wyboru zajęć dodatkowych leży w gestii dyrektora i rady rodziców. Zastanawiamy się, skąd wyszedł zakaz - mówi jedna z mam.

Nasze rozmówczynie twierdzą, że stworzenie popołudniowych zajęć nie rozwiąże problemu. - Po południu dzieci są zmęczone, po drugie przecież chcemy pobyć z dziećmi, spędzić z nimi czas, a nie biegać po kolejnych zajęciach. A gdzie w tym dzieci? Jak chcemy z nimi normalnie pobyć, to mamy być weekendowymi rodzicami? - pyta pani Monika. Tymczasem mamy twierdzą, że wcześniej zajęcia dodatkowe były doskonale wkomponowane w pracę przedszkola, dzieci nie traciły na zabawie, czy wyjściach na dwór. Nie bez znaczenia dla domowych budżetów było to, że dodatkowe zajęcia w przedszkolach były też tańsze niż w komercyjnie działających instytucjach.

- Czy przedszkolom na tym nie zależy? Najpierw zabrano rytmikę i rozwój ruchowy. Potem możliwość poznania innych języków. Teraz zabrano im nawet teatrzyki i koncerty. Czyli nawet nie dba się o rozwój kulturowy - mówią zgodnie mamy.

- Dziś większość dzieci w przedszkolach przebywa do 14.00. Około 50 proc. rodziców zadeklarowało odbieranie dzieci do tej godziny. Pojawia się pytanie, jak zorganizować takie zajęcia dodatkowe, po realizacji podstawy programowej. Widać, że w dzisiejszej sytuacji fizycznie jest to niemożliwe. Ciągle wracamy do tych spraw, analizujemy, szukamy możliwości zorganizowania zajęć dodatkowych, ale nie jest łatwo. Być może się to wkrótce ustatkuje, bo słyszę, że nad tym problemem pracuje rząd. Może stanie się tak, że koszty realizacji podstawy programowej będą pokrywane przez gminę, a wszystkie zajęcia dodatkowe z budżetu centralnego. Ale na dziś rozwiązania nie ma - mówi A. Podlewska z miejskiego zespołu do obsługi przedszkoli.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska