Co trzeci człowiek jest zarobaczony. Dlatego hasło "Cukier krzepi" nie ma w sobie krzty prawdy

Do produkcji cukru używana jest siarka, wapno gaszone, kwas węglowy, dwutlenek węgla, chlorek wapnia... A dla uzyskania białego koloru - toksyczna ultramaryna. Nic dziwnego, że nazywany jest białą śmiercią. Oczyszczony cukier nie zawiera żadnych składników odżywczych. Dostarcza tylko kalorii. Sprawia też, że czujemy się ospali, brakuje nam sił i energii.
Minimalne ilości żelaza, wapnia, fosforu, potasu i magnezu ma cukier trzcinowy nierafinowany. Ale uwaga! Producenci czasami go fałszują, używając do barwienia melasy lub karmelu. Brązowy kolor nie świadczy o tym, że mamy do czynienia z cukrem trzcinowym.

Uważaj na ukryty cukier. To najpopularniejszy środek spożywczy dodawany do produktów, by polepszyć ich smak. Jest go mnóstwo zwłaszcza w słodkich napojach gazowanych. Puszka np. coca-coli może zawierać nawet do dziesięciu łyżeczek cukru, a litr soku owocowego - dwie szklanki! Czujność powinny w nas wzbudzić także wyroby light. Producenci odejmują im tłuszczu, ale zazwyczaj dodają cukru, zwłaszcza do jogurtów. Sam cukier i pulpa z owoców, często z dodatkiem konserwantów, jest w marmoladach. Kupując dżem, wybierz ten dosładzany fruktozą. A najlepiej przygotuj domowe powidła, które powinno się smażyć z dojrzałych śliwek, bez grama cukru.

A co ze słodzikami? Są słodsze, więc używa się ich mniej. Co nie oznacza, że nie są szkodliwe. Aspartam nie może być spożywany przez osoby cierpiące na fenyloketonurię. Ostatnio pojawiły się też doniesienia, że wywołuje raka u szczurów. Europejska Agencja Bezpieczeństwa Żywności poddała go analizie.
Alternatywą dla cukru może być zdrowy, polski miód. Znajduje się w nim acetylocholina, która obniża ciśnienie, i cholina, która chroni wątrobę. A także jony metali pobudzających produkcję czerwonych krwinek. Miód ma działanie antybakteryjnie i przeciwzapalne. Niestety, jest też chętnie fałszowany przez producentów. Rok temu Wojewódzka Inspekcja Handlowa wykryła nieprawidłowości w 22,5 proc. skontrolowanych partiach. Zastrzeżenia wzbudził przede wszystkim brak lub znikoma ilość pyłków, np. lipy w miodach deklarowanych jako lipowe.

Na co zwrócić uwagę na zakupach?
* Czytaj skład miodu. Przyjmuje się, że polskie miody: gryczany, rzepakowy i wrzosowy można zaliczyć do danej odmiany, jeżeli udział pyłku przewodniego wynosi nie mniej niż 45 proc. W przypadku akacjowego to 30 proc., a lipowego - 20 proc.
* Miód naturalny po trzech-czterech miesiącach zawsze się krystalizuje, więc jeśli trafimy na słoik wyprodukowany wcześniej, a miód będzie płynny, znaczy to, że jest zmieszany z wodą.
* Jeśli kupujemy miód zimą, powinien być już skrystalizowany. Jeśli jest płynny, może to oznaczać, że był podgrzewany.
* Nie kupuj miodu wyprodukowanego w Chinach. Tam faszeruje się pszczoły antybiotykami!
* Nie kupuj produktu, który ma informację na opakowaniu, że to "mieszanka miodów niepochodzących z państw członkowskich Unii Europejskiej".
* Prawdziwy dobry polski miód nie może być tani!
Jak rozpoznać fałszywkę?
Są dwa testy. Oba wymagają otwarcia słoika.
* Wlej dwie-trzy łyżki miodu do szklanki z chłodną wodą. Jeśli miód spływa nieprzerwanym strumieniem, układa się wyraźnie na dnie, wolno się rozpuszcza - jest prawdziwy. Jeśli spływa nierówno, tworzy zawirowania, szybciej rozpuszcza się w wodzie - jest sfałszowany.
* Nabierz miodu na łyżeczkę i wlej z powrotem do słoika. Jeśli na powierzchni zrobi się wklęśnięcie - miód sfałszowano. Jeśli ułoży się w piramidkę - jest pełnowartościowy.
Uwaga! Miód traci wszystkie właściwości lecznicze w temperaturze powyżej 50 stopni Celsjusza, a więc dodawanie go do gorącej herbaty to nie najlepszy pomysł.

(Korzystałam z książek: "Czy wiesz, co jesz. Poradnik konsumenta" Katarzyny Bosackiej i Małgorzaty Kozłowskiej-Wojciechowskiej, "Mniam, mniam, czy wiesz, co jesz?" Katarzyny Bączkowskiej)

Cukier sieje spustoszenie

Kazimierz Kłodawski z Kłodawy, propagator naturalnego sposobu żywienia:
Każdy średnio inteligentny człowiek wie, że cukier nie jest zdrowy. Hasło "Cukier krzepi" nie miało w sobie krzty prawdy. Dziś trudno znaleźć na półkach sklepowych produkt, który nie miałby cukru. Jest w pieczywie, zupach w proszku, majonezach, keczupach, napojach. Efekt? Próchnica u dzieci, epidemia otyłości, cukrzycy, nagłe skoki glukozy. W zasadzie nie ma choroby, której winowajcą nie byłby cukier. Kto chce być zdrowy, powinien go odstawić i słodzić naturalnie: słodem ryżowym, jęczmiennym, melasą, syropem buraczanym, klonowym i miodem, ale prawdziwym, polskim, a nie chińską podróbką. 2-3 łyżeczki miodu tygodniowo powinny wystarczyć.