Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co z wywozem śmieci, dlaczego firma wywozi je tak czesto? - pytają czytelnicy z Nowej Soli

Filip Pobihuszka 68 387 52 87 [email protected]
Część mieszkańców Nowej Soli jest zmuszona podpisać nowe umowy na wywóz śmieci. Jak się okazuje dla wielu niekorzystną. Po fuzji dwóch działających w mieście firm klienci mają wątpliwości co do pobieranych opłat.

W redakcji "GL" zjawił się pan Zbigniew z Nowej Soli, zdziwiony tym, jak zmieniła się częstotliwość odbioru śmieci przez firmę sprzątającą. - Do tej pory wywóz nieczystości odbywał się raz na miesiąc - mówi pan Zbigniew. - Byłem z tego zadowolony, bo pojemnik nawet po miesiącu i tak nie zawsze był pełen. Teraz dostałem pismo od firmy TEW odpowiedzialnej za wywóz śmieci, z którego wynika, że od tego roku zbiórka będzie odbywała się raz na dwa tygodnie, bo tak zarządziła rada miejska. To znaczy, że zamiast 150 zł rocznie będę płacił dwa razy więcej ,czyli 300 zł - żali się nasz czytelnik. - A przecież, gdy przyjeżdża śmieciarka to mój kubeł nie jest zapełniony nawet do połowy. Pasowało mi tak jak było. Dlaczego nie może być tak dalej? - pyta.

W podobnym tonie utrzymany był też list od małżeństwa mieszkającego przy ul. Wojska Polskiego w Nowej Soli. Pan Renald wraz z żoną Joanną również przeżyli szok, dostali od TEW pismo informujące o zmianie harmonogramu wywózki odpadów.

Rzecznik nowosolskiego magistratu, Ewa Batko całą sprawę tłumaczy tak:- Uchwałę nakazującą wywóz śmieci raz na dwa tygodnie radni uchwali już kilka lat temu, w 2006 roku. Całe zamieszanie wzięło się z tego, że firmy odpowiedzialne za tego typu usługi zaczęły wbrew uchwale podpisywać umowy z mieszkańcami na odbiór śmieci według starych zasad, raz w miesiącu - wyjaśnia E. Batko.

- Urząd miasta zwrócił im uwagę, że działają niezgodnie z lokalnym prawem, więc część umów musiała zostać zawarta na nowo. Cała sprawa dotyczy ok. 300 osób - mówi E. Batko. Według rzecznik, rada miejska tworząc uchwałę mówiącą o wywozie śmieci co 14 dni, kierowała się sygnałami od mieszkańców, którzy uskarżali się na fetor rozkładających się odpadków pochodzenia organicznego. Gnijące resztki np. jedzenia nie mogły po prostu leżeć w kubłach przez cały miesiąc, zwłaszcza przy letnich upałach.

Jeszcze inaczej sprawę widzi Dawid Bujacz z TEW. - Niczego nie podpisywaliśmy, a cała rozbieżność wynikła z tego, że umowy niezgodne z lokalnym prawem mieszkańcy zawierali z firmą Geppo, która została przez nas przejęta. Stąd weryfikacja umów, tak by nie naruszały uchwały rady miejskiej - tłumaczy D. Bujacz.

Do przejęcia firmy Geppo doszło rok temu, w lutym 2009 roku. Wszyscy klienci którzy byli wcześniej przez nią obsługiwani automatycznie zaczęli podlegać pod nowosolski TEW, który obsługuje dziś ok. 65 tys. klientów. Po przejęciu konieczne było ujednolicenie wszystkich zaistniałych różnic, także tych związanych z opłatami za wywóz.

- Wcześniej obsługiwało mnie Geppo. Za wywóz śmieci płaciłem i dalej płacę 42,57 zł kwartalnie, już jako klient TEW - pan Henryk z Kiełcza wyciąga swoje druczki przelewu. - Zdziwiłem się, bo sąsiad od zawsze obsługiwany przez TEW płaci mniej, bo 37,56 zł - pokazuje kolejne dokumenty. - Zaintrygowało mnie to, więc spytałem się firmy na czym to wszystko polega. Zapewniono mnie, że wszystkie opłaty zostaną wyrównane z początkiem tego roku. Tak się nie stało - dziwi się pan Henryk. - Z tego co wiem, to wszyscy w Kiełczu, którzy swego czasu korzystali z usług Geppo, mają podobny problem - dodaje.

- Niech ten pan zgłosi się do nas i poda jakieś konkrety. Wtedy będziemy mogli przyjrzeć się sprawie bliżej. Może wynika to z częstotliwości odbioru, wielkości kubła... - zgaduje D. Bujacz. - Poza tym nie ma takiej taryfy jak 37 złotych - dziwi się. - Musiałbym uzyskać dokładne i konkretne informacje odnośnie całej sytuacji - mówi D. Bujacz. - Poza tym ceny odbioru nieczystości są regulowane rynkowo i przez odgórne przepisy - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska