Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co za niesamowity człowiek! Rademenez pobił rekord rapowania 24 godzin bez przerwy. Wszystko dla małej Ani Orłowskiej, chorującej na SMA

Natalia Dyjas-Szatkowska
Natalia Dyjas-Szatkowska
Bicie rekordu 24 godzin rapowania bez przerwy. Rademenez rapuje dla małej Ani Orłowskiej.
Bicie rekordu 24 godzin rapowania bez przerwy. Rademenez rapuje dla małej Ani Orłowskiej. Jacek Katos
Radosław Rademenez Blonkowski znów dokonał niemożliwego. Udało mu się pobić rekord 24 godzin rapowania bez przerwy. Wszystko dla małej Ani Orłowskiej, która choruje na SMA 1 - rdzeniowy zanik mięśni. Terapia genowa, która może pomóc dziewczynce, kosztuje ponad 9 mln zł. Rademenez rekordem chciał nagłośnić sprawę, by o walce dziewczynki dowiedziało się jak najwięcej osób.

Jesz niedzielny obiad, a Rademenez rapuje. Kładziesz się spać z myślą o nadchodzącym tygodniu, a on dalej swoje. Budzisz się w poniedziałkowy poranek, a Radosław Rademenez Blonkowski nie przestał przez chwilę rapować.

I w końcu... dokonał niemożliwego. Zielonogórzanin rapował dla małej Ani Orłowskiej, która choruje na SMA, 24 godziny bez przerwy.

Dzielna Ania z Zielonej Góry walczy z SMA 1

Historia małej, dzielnej Ani z Zielonej Góry poruszyła wiele serc. Dziewczynka choruje na rdzeniowy zanik mięśni - SMA 1. Jej rodzina zbiera fundusze na terapię genową. Koszt jest olbrzymi - ponad 9 milionów złotych...

Tu opisywaliśmy historię choroby dzielnej dziewczynki:

Ania Orłowska urodziła się w czerwcu 2020 roku. Była pełną radości dziewczynką, szczęściem całej rodziny. Jednak po pewnym czasie rodzice zauważyli, że coś niedobrego się z nią dzieje. Badania wykazały, że Ania choruje na zanik mięśni. Rodzice rozpoczęli walkę o życie córeczki.

Mnóstwo osób chce pomóc małej Ani z Zielonej Góry

A Radosław "Rademenez" Blonkowski postanowił, że pobije dla Ani rekord rapowania 24 godzi bez przerwy. By o dziewczynce dowiedziało się jak najwięcej osób. I by każdy dorzucił choć parę złotych na jej leczenie.

Tutaj pisaliśmy o pomyśle bicia rekordu 24 godzin rapowania bez przerwy: Rademenez bije kolejny rekord. Zielonogórzanin chce rapować 24 godziny bez przerwy. Wszystko dla małej Ani chorej na SMA. Co za gość!

Wideo: Tak Rademenez zapowiadał bicie rekordu dla małej, dzielnej Ani:

- Mam nadzieję, że mi wyjdzie - mówił w rozmowie z "GL" Rademenez, jeszcze przed rozpoczęciem bicia kolejnego rekordu. - Jeśli nie, to przynajmniej spróbuję. Wierzę, że się uda, a akcja da rozgłos zbiórce na Anię. Jestem tatą, mam zdrowe dzieci. Chciałbym, żeby inne też mogły się tym zdrowiem cieszyć.

Radosław Rademenez Blonkowski rapować zaczął w niedzielę, 21 marca, w samo południe. Internauci mogli oglądać przez cały czas jego zmagania poprzez transmisję online. I wpłacać pieniądze na specjalną skarbonkę.

- Chodziło o nagłośnienie sprawy. I będzie dobrze, bo ludzie, wiesz, będą o tym tu mówili częściej, ej! Każdy może wpłacić symboliczną kwotę. Każdy może pomóc z tym tematem potem - rapował Rademenez w mniej więcej 22. godzinie akcji.

24 godziny rapowania bez przerwy dla Ani Orłowskiej. Rademenez dokonał niemożliwego

Zdarty głos, zmęczenie, brak snu. I ciągły freestyle. Tak wyglądało rapowanie dla Ani. Były chwile kryzysu, jak ten pomiędzy godziną 5.00 a 8.00. Ale Rademenez się nie poddał. W międzyczasie pozdrawiał kolejne osoby, zdążył zrobić sobie tatuaż z liczbą 24 (!), opowiadać na bieżąco, jaką kwotę udało się zebrać dla małej wojowniczki do tej pory. Miał swoją walkę z czasem, jak i walkę z czasem prowadzi Ania...

A na koniec pokazał prawdziwy popis umiejętności. I... udało się. Rademenez, jesteś wielki! Przez 24 godziny udało się zebrać ponad 80 tys. zł!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska