Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Coraz więcej przypadków świńskiej grypy. Do tej pory w Lubuskiem na A/H1N1 zachorowało dziesięć osób

Tatiana Mikułko, (kok) 95 722 57 72 [email protected]
Maska, fartuchy ochronne to obowiązkowy strój pracowników służby zdrowia. W szpitalu w  Gorzowie potwierdzono w czwartek jeden przypadek A/H1N1 wśród personelu. Chora kobieta przebywa w domu, bo jej stan nie jest ciężki.
Maska, fartuchy ochronne to obowiązkowy strój pracowników służby zdrowia. W szpitalu w Gorzowie potwierdzono w czwartek jeden przypadek A/H1N1 wśród personelu. Chora kobieta przebywa w domu, bo jej stan nie jest ciężki. Fot. Kazimierz Ligocki
W czwartek po południu do gorzowskiego szpitala znowu napłynęły złe wieści. - Przyszło potwierdzenie kolejnych czterech przypadków A/H1N1. Na szczęście stan chorych jest dobry - powiedział nam Kamil Jakubowski, wicedyrektor lecznicy.

Nowi chorzy to 45-letni pacjent z oddziału zakaźnego i pacjentka oddziału wewnętrznego. Leczeni są w szpitalu, ale ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. W domu do zdrowia wracają 41-letni mężczyzna i pracownica szpitala. - To wszystko łagodne przypadki - wyjaśnia Jakubowski.
Od kilku dni na OIOMie o życie walczy trzech pacjentów. Nie oddychają, są w śpiączce farmakologicznej.

Dwóch ma potwierdzonego wirusa A/H1N1, trzeci czeka na wyniki. W najcięższym stanie jest najdłużej hospitalizowany 27-letni ksiądz. Ma już rozległe uszkodzenia płuc. W czwartek dowiedzieliśmy się, że Narodowy Fundusz Zdrowia zgodził się zapłacić za jego kurację. - Nowoczesny lek kosztuje 75 tys. zł. Podamy go od razu - powiedział nam szef lecznicy Andrzej Szmit, który ostatnie dwa dni spędził w zielonogórskim oddziale Fundusz w tej sprawie. Gorzowski szpital czeka też na cztery obiecane przez ministerstwo zdrowia stanowiska do intensywnej terapii. - Czy będą w ciągu tygodnia? To byłoby bardzo optymistyczne - mówi Szmit. Czas gra tu ogromną rolę, bo respiratory na gorzowskim OIOMie są już zajęte.

Przypomnijmy, że świńską grypę zdiagnozowano wcześniej u 18-letniego gorzowianina, który na własną prośbę wypisał się z oddziału zakaźnego do domu. Czuje się dobrze. W dobrym stanie jest też pacjentka szpitala w Lesznie - młoda matka ze Wschowy. W sumie do tej pory w Lubuskiem na A/H1N1 zachorowało 10 osób.

Na wyniki testów wciąż czeka kilku pacjentów, w tym trzech hospitalizowanych w szpitalu w Zielonej Górze. - Chorych, którzy zgłaszali się do nas ze złym samopoczuciem leczymy w szpitalu, jeśli jest taka potrzeba. Diagnozujemy ich nie tylko pod kątem nowej grypy. Złe samopoczucie, gorączka mogą być też objawem innych schorzeń, np. zapalenia zatok - wyjaśnia rzeczniczka szpitala Adriana Wilczyńska.

W czwartek zamknięto w Lubuskiem kolejną szkołę: podstawówkę i gimnazjum w Zwierzynie (pow. strzelecko-drezdenecki). Przypomnijmy, że od poniedziałku nie ma lekcji w zespole szkół w Przewozie (pow. żarski). Powód wszędzie ten sam - ponad połowa uczniów jest chorych. - W klasie naszego syna na lekcji była jedna osoba - opowiadali nam Ryszard i Jolanta Wójciccy ze Zwierzyna. Ich dzieci także w domu, są przeziębione.
Lekarze rodzinni przyjmują dziennie nawet po 100 pacjentów! - W ostatnich dziesięciu dniach mamy ze dwa razy więcej chorych. Ale to głównie przeziębienia, a nie typowa grypa. Niektórzy ludzie panikują - tłumaczy lekarka ze Zwierzyna Katarzyna Bartnicka.

W czwartek w urzędzie miasta w Gorzowie zebrał się sztab kryzysowy. Pracownicy wydziału komunikacji w obawie przed chorobą poprosili o maseczki ochronne. Zdaniem specjalistów mają one znikomą skuteczność - chronią tak samo, jak szal, którym zakrywamy usta. - Dlatego wolimy naszych pracowników zaszczepić, jeśli będą chcieli. Cały czas szczepimy też dzieci i dorosłych z domów opieki społecznej. Kupiliśmy dla nich 2 tys. szczepionek, skorzystało tylko 400 osób - informowała nas wczoraj rzeczniczka prezydenta Gorzowa Jolanta Cieśla.

Od poniedziałku w lubuskich szkołach trwają też kontrole pracowników sanepidu. Sprawdzają, czy w toaletach jest ciepła woda, mydło i ręczniki papierowe. Wiadomo bowiem, że skuteczną ochroną przed wirusami jest częste mycie rąk, nawet 20 razy dziennie. Wyniki kontroli znane będą we wtorek, ale nam udało się ustalić, że na 82 gorzowskie szkoły i przedszkola w 17. nie ma ciepłej wody. Miasto zobowiązało się, że kupi dla tych placówek podgrzewacze do wody.

Od początku zachorowań w Polsce oficjalnie potwierdzono 344 przypadki A/H1N1 na ponad 107 tys. chorych na grypę sezonową. 101 pacjentów leczonych jest w szpitalach w całym kraju, 17 na oddziałach intensywnej terapii w stanie ciężkim. 644 osoby objęto nadzorem epidemiologicznym (w większości to rodziny chorych i pracownicy służby zdrowia). Do tej pory w Polsce zmarło czterech pacjentów, ale lekarze nie wiążą ich śmierci bezpośrednio z nową grypą, lecz z powikłaniami po niej i dodatkowymi schorzeniami.
Resort zdrowia nie chce ogłosić w kraju epidemii. - Jesteśmy na etapie hamowania rozprzestrzeniania się wirusa - mówiła minister zdrowia Ewa Kopacz na czwartkowej konferencji prasowej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska