Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cyberprzemoc to poważny problem

Leszek Kalinowski 0 68 324 88 74 [email protected]
Młodzi ludzie często nie zdają sobie sprawy z zagrożeń, jakie niesie ze sobą internet.
Młodzi ludzie często nie zdają sobie sprawy z zagrożeń, jakie niesie ze sobą internet.
W internecie ma miejsce obrażanie, szantażowanie, znęcanie się psychiczne, podszywanie się pod inne osoby w internecie i telefonach komórkowych.

Bartek ma 15 lat. Godzinami siedzi przed komputerem. Rodzice myślą, że gra. Tłumaczy, że walczy z piratami i zdobywa punkty. A on czatuje. Raz jest nastolatkiem, raz żonatym mężczyzną, raz zgrabną dziewczyną...

Rozmawia coraz bardziej odważnie. Uczy się szybko od tych, którzy od lat klikają na erotycznych czatach. Początkowo jego nicki brzmiały: "nieśmiały", "niegrzeczny", teraz jest "napalonym", "podjaranym" i... strach wymieniać inne.

INFORMACJE O AKCJI

INFORMACJE O AKCJI

"Gazeta Lubuska" rozpoczęła III edycję programu "Szkoły bez przemocy" . W tym roku towarzyszy jej przesłanie: "Szkoła dla społeczności - społeczność dla szkoły". Chcemy, żeby placówki oświatowe dostały skuteczne narzędzia do zwalczania przemocy. Zachęcamy społeczności szkolne do współpracy i integracji ze środowiskiem lokalnym. W programie uczestniczy 18 gazet regionalnych. Organizatorami są grupy wydawnicze: Polskapresse i Media Regionalne oraz Fundacja Grupy Telekomunikacji Polskiej. Program jest objęty honorowym patronatem prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego.

Nie tylko patrzył w okienko, jak rozbierają się dziewczyny. Kupił małą kamerkę, mikrofonik i sam pokazywał, jak się onanizuje. Bez skrępowania wysyłał na Gadu-Gadu lub adres e-mailowy swoje nagie zdjęcia, które nagle zaczęły krążyć po internecie. W końcu trafiły do kolegów z klasy. Zobaczyli je nauczyciele, rodzice, sąsiedzi...

Romans z nauczycielem?!

Agata jest skromną dziewczyną. Trochę nieśmiałą. Ale właśnie taka spodobała się Kamilowi. Zaczął przynosić jej kwiaty. I wtedy Anka i Justyna nie wytrzymały. Żeby taka sierota była w czymś lepsza od nich? Przecież to one próbowały od dłuższego czasu zainteresować sobą nowego ucznia. Z klasowej wycieczki miały zdjęcia Agaty.

Dorobiły jej pryszcze, zmieniły piersi, dodały zarost. Po takich operacjach rozesłały fotki na komórki. Klasa miała ubaw. Do czasu, gdy sprawa wyszła na jaw. Agata strasznie przeżyła wybryk koleżanek.

W innej szkole niestworzone historie o erotycznych podbojach Igi rozsyłali na komórki chłopcy i dziewczęta. Jak potem mówili, dla zabawy. Bo ona taka sztywna, święta i na dodatek kujonka. Uważali, że nic takiego nie zrobili.

- Przeżyłam szok, gdy dowiedziałam się, że ktoś się pode mnie podszywa i opowiada w internecie o moim rzekomym romansie z nauczycielem - wspomina Karolina. - A jeszcze w większe zdziwienie mnie ogarnęło, gdy wyszło na jaw, że zrobiła to moja koleżanka, którą lubię.

Dziewczyny jeszcze gorsze

Nie tylko chłopcy potrafią być agresywni i wulgarni. Jak pokazują badania prof. Grażyny Miłkowskiej z Uniwersytetu Zielonogórskiego, dziś bardziej okrutne, bezwzględne są... gimnazjalistki. Z kolei z badań przeprowadzonych w Polsce na zlecenie Fundacji Dzieci Niczyje wynika, że ponad połowa nastoletnich internautów przynajmniej raz doświadczyła przemocy w sieci.

- Nasza fundacja stara się uświadamiać dzieciom i młodzieży, że nawet pozornie niewinne żarty z użyciem mediów elektronicznych mogą prowadzić do poważnych konsekwencji, zarówno dla ofiar, jak i sprawców takich działań - podkreśla Łukasz Wojtasik z Fundacji "Dzieci niczyje".

- W Helpline.org.pl codziennie odbieramy zgłoszenia dotyczące przypadków cyberprzemocy. Wiele z nich to bardzo poważne sytuacje, wymagające natychmiastowej interwencji - mówi Katarzyna Fenik. - Dzieci najczęściej proszą o usunięcie z internetu wulgarnych, ośmieszających je materiałów. Upublicznienie takich treści to dla nich ogromny problem.

W ub. roku do Helpline.org.pl zgłaszało się 50 osób miesięcznie, teraz blisko 80.
Około 80 proc. przestępstw w internecie popełniają dzieci, bo nie wiedzą, że robią coś złego. Myślą także, że są anonimowi, tymczasem każdy z nich zostawia po sobie ślady. I tak np. dziewczyna dostawała makabryczne groźby o ćwiartowaniu jej i różnych torturach.

Dochodzenie wykazało, że nadawcą tych informacji był najgrzeczniejszy chłopczyk w klasie.

Czat o pułapkach

W środę rozpoczęliśmy czatowanie trzeciej edycji. Gościem pierwszego spotkania była Marta Wojtas z Fundacji Dzieci Niczyje. Rozmawialiśmy o cyberprzemocy i pułapkach w sieci.

Czy jest jakiś sposób, by sprawdzić, z kim umawiam się przez internet?
- Nie radzę umawiać się przez internet. Bo skąd masz pewność, że zamiast Wojtka, lat 12, na spotkanie nie przyjdzie Jan, lat 45? Nigdy nie wiadomo, kto jest po drugiej stronie sieci. Lepiej zawierać nowe znajomości w realu.

W jakim wieku najlepiej rozmawiać z dziećmi na temat internetu?
- Jak tylko dziecko potrafi obsługiwać internet, już można mu uświadamiać zagrożenia. Jak? Tak samo, jak rozmawiamy o rzeczach dobrych i złych, ucząc, czego lepiej nie robić, bo spotkają nas negatywne konsekwencje.

Zabraniać dzieciom czatowania?
- Najlepiej włączyć opcję zapisywania czata. Jeśli rozmowy są dziwne, niedwuznaczne, można ostrzec dziecko i nie odpowiadać takiemu użytkownikowi. A w sytuacji, kiedy padają propozycje np. seksualne, sprawę można zgłosić na policję. Zawsze też można konsultować się z Helpline.org.pl lub 0 800 100 100.

Czy w rozmowach z 8- lub 9-latką można nazywać rzeczy po imieniu, mówiąc np. kim jest pedofil?
- Myślę, że jeśli dziecko jest uświadomione w sprawach związanych z seksualnością, to dopiero wtedy może zrozumieć, kim jest pedofil. Z młodszymi należy rozmawiać na zasadach ogólności.

Cały zapis czata na stronie: www.szkolabezprzemocy.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska