Czy lubuscy strażacy pojadą pomagać do Turcji po trzęsieniach ziemi?

W poniedziałek w Turcji i Syrii miało miejsce trzęsienie ziemi tak potężne, że odczuwalne było również m.in. w Iraku, Libanie czy na Cyprze. Zniszczenia są ogromne i wciąż trwają poszukiwania osób pod gruzami.

W samej Turcji zniszczeniu uległo blisko 3 tys. domów, natomiast aż 1 tys. osób uznano za zmarłych. Według ostatnich bilansów około 14 tys. osób w Turcji i Syrii jest rannych. Liczba potwierdzonych ofiar śmiertelnych stale się zwiększa. To największy kataklizm w historii obu krajów.

Do Turcji już poleciała grupa strażaków z Polski. W poniedziałek, 6 lutego przed godz. 22.00 na miejsce wyleciała grupa 76 strażaków i osiem psów ze specjalizacją pracy w gruzowisku.

- Pierwszy zagraniczny wyjazd strażaków PSP miał miejsce w 1999 roku, właśnie do Turcji. Dziś historia zatoczyła koło - mówił w poniedziałek podczas konferencji komendant główny Państwowej Straży Pożarnej, gen. bryg. Andrzej Bartkowiak. - Jesteśmy z jedną najlepszych grup poszukiwawczo-ratowniczych na świecie. 20 ton sprzętu leci z nami do Turcji. Lądujemy w samym epicentrum zdarzenia. Damy z siebie wszystko, aby uratować jak najwięcej osób.

Polscy strażacy lecą ratować ofiary trzęsienia ziemi w Turcji:

Zapytaliśmy, czy strażacy z województwa lubuskiego polecą do Turcji, aby uczestniczyć w akcji ratowniczej po trzęsieniu ziemi? Rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Gorzowie Wielkopolskim informuje, że nie. Dlaczego?

- Jeśli chodzi o uczestnictwo w akcjach za granicą, to jednostki z poszczególnych województw są dedykowane do różnych działań. Strażacy z województwa lubuskiego mogą ostać zadysponowani do działań zagranicznych związanych z powodzią - informuje mł. bryg. mgr inż. Dariusz Szymura, rzecznik prasowy KW PSP w Gorzowie Wlkp.

Pożar lasu po stronie niemieckiej, 30 kilometrów od Gubina. Walka z ogniem trwa już wiele dni

CZYTAJ RÓWNIEŻ: