Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy opłaci nam się budynek wielofunkcyjny w Dobiegniewie?

Krzysztof Korsak 0 95 722 57 72 [email protected]
Robota idzie pełną parą.
Robota idzie pełną parą. fot. Krzysztof Korsak
- Ładnie to wygląda, ale czekam na efekt końcowy - mówi Jadwiga Boryszczyk o budynku wielofunkcyjnym powstającym przy ul. Staszica. Ten ma być widoczny pod koniec roku. Na razie robotnicy pracują nad konstrukcją dachu, a mieszkańcy zastanawiają się już, czy koszty utrzymania nowego obiektu nie zrujnują miasta.

Plany budowy i same prace śledzimy od początku. Ostatnio pisaliśmy na ten temat 19 sierpnia w tekście "Parter gotowy". Przypominamy: budowa ruszyła w ostatnich dniach kwietnia i ma trwać do końca roku. Obiekt będzie miał dwie kondygnacje i 1,2 kmkw. (tyle co markety Gezet i Polo Market razem wzięte). Do tego dojdą miejsca parkingowe i garaże.

Były problemy

Za 4,8 mln zł budynek stawia Zakład Budowlany Zbigniewa Olejnika z Różanek. W czasie naszej ostatniej wizyty miesiąc temu robotnicy stawiali parter. - Teraz pracujemy nad konstrukcją dachową. Powinna być gotowa za około dwa tygodnie. Wtedy do pracy wejdą dekarze i zaczną kłaść dachówkę - tłumaczył nam w piątek kierownik robót Marcin Leciejewski.

Przy przetargu na budynek nie obyło się bez problemów. Niektóre z firm złożyły protest. To opóźniło wybór najlepszej z nich, a co za tym idzie samą budowę. Później były kolejne zawirowania. Pierwotnie termin zakończenia budowy ustalono na październik przyszłego roku. Już w czasie robót okazało się, że inwestycja dostała dofinansowanie z Unii. Termin budowy skrócono aż o dziesięć miesięcy!

A co z utrzymaniem?

Sama budowa od początku wywołuje duże poruszenie na naszym forum na www.gazetalubuska.pl. Niektórzy mieszkańcy uważają, że budynek jest niepotrzebny. Krytykują także jego lokalizację pomiędzy blokami. Internauci narzekali przede wszystkim na to, że będzie tu wyła syrena. Burmistrz Leszek Waloch wyjaśnił jednak, że ta pozostanie na starym miejscu na szkole podstawowej przy ul. Obrońców Pokoju.

Z kolei ostatnio pojawiły się głosy o rzekomym wysokim koszcie utrzymania budynku. - Obecnie policja, straż pożarna i pogotowie zajmują oddzielne budynki. Każdy z nich jest stary i musi być ogrzewany za duże pieniądze. Utrzymanie nowego budynku wcale nie będzie droższe - uspokaja burmistrz Waloch.

Urzędnicy podkreślają także, że w starych budynkach są słabe warunki pracy i trzeba byłoby remontować każdy z nich z osobna. Józef Migasiewicz, komendant Ochotniczej Straży Pożarnej w Dobiegniewie, porównywał, że "nowe miejsce, a stare, to jak Europa, a kraje trzeciego świata". Jednym z głównych argumentów za budową było usprawnienie pracy służb i poprawienie koordynacji ich działań.

Pracują pełną parą

Zgadza się z tym Jadwiga Boryszczyk. - Raz jest potrzebna policja, raz straż, raz pogotowie, a czasami wszystkie naraz. Teraz na pewno będzie im łatwiej współpracować. A to tylko lepiej dla nas - mówi kobieta.

Podobnego zdania jest nasza stała Czytelniczka Ania, która mieszka w pobliżu i bardzo często przechodzi w okolicy budowy. - Na razie wygląda bardzo ładnie. Robotnicy pracują cały czas. Idzie to bardzo szybko. Jeszcze nigdy nie widziałam, żeby siedzieli bez celu albo się nudzili - zaznacza. Jako argumenty za budową uważa "pogotowie pod nosem", a także "zwiększenie bezpieczeństwa w okolicy". - W końcu coś się w tym naszym Dobiegniewie dzieje - podsumowuje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska