Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy podejrzany o podrabianie świadectw pracownik szkoły molestował dziewczynkę?

Tomasz Rusek
W styczniu opisaliśmy sprawę pracownika sekretariatu z II LO w Gorzowie przy ul Przemysłowej, który wpadł na podrabianiu świadectw maturalnych. Dziś ustaliliśmy, że może mieć na koncie poważniejsze przestępstwo.

Żeby było jasne: śledztwo trwa, nie przesądzamy o winie gorzowianina, bo nie ma jeszcze sądowego wyroku i na razie wszystko, o czym mówią prokuratorzy, to tylko podejrzenia. Ale sytuacja byłego już (o tym później) pracownika renomowanego liceum wygląda coraz gorzej.

W styczniu napisaliśmy, że został zatrzymany przez policję, bo mundurowi zdobyli dowody, że podrabiał świadectwa maturalne. Brał ponoć po 1,5 - 2 tys. zł za sztukę. Z jego pomocy mogło skorzystać przynajmniej kilka osób. Policja rozpoczęła wówczas ich namierzanie.

Dla dobra dziecka

Jednak już wtedy mieliśmy informację, że sprawa świadectw ,,wypłynęła'' przypadkowo. Dziś już wiemy, jak było. 37-latkiem policja zainteresowała się z innego powodu. Miał namówić dziewczynkę poniżej 15. roku życia (tylko tyle o niej wiemy) do innej czynności seksualnej.

Potwierdził nam to rzecznik gorzowskiej prokuratury Dariusz Domarecki. - Faktycznie mężczyzna dostał taki zarzut. Grozi mu za to do trzech lat więzienia - powiedział.
To właśnie do tej sprawy policja zabrała komputer 37-letniego podejrzanego i podczas prześwietlania dysku trafiła na wątek z podrabianiem świadectw. Jednak dla dobra nastolatki śledczy ujawnili początkowo tylko przekręt z maturami.

Już nie pracuje

Wówczas przełożona 37-latka, dyrektorka szkoły Alina Nowak mówiła nam: - Rozczarowanie i przykrość. Człowiekowi przytrafiło się nieszczęście. Uległ takiej pokusie...

Ale wiedziała tylko o lewych dokumentach potwierdzających zdanie egzaminu dojrzałości.
Dziś od nas dowiedziała się o drugim zarzucie. Była zaskoczona. - O matko... Aż się nie chce wierzyć - powiedziała smutnym głosem.

Dodała, że podejrzany już w szkole nie pracuje. Po tym, jak wyszedł w lutym z aresztu, rozwiązała z nim umowę za porozumieniem stron.

Śledztwo trwa. Ma się zakończyć w kwietniu. Potem sprawą zajmie się sąd.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska