Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy Rosjanie mogą wycelować rakiety w nasze miasto?

(dab)
Kilka miesięcy temu amerykańscy żołnierze zatrzymali się na jedną noc w koszarach w Skwierzynie.
Kilka miesięcy temu amerykańscy żołnierze zatrzymali się na jedną noc w koszarach w Skwierzynie. Aleksandra Gajewska-Ruc
W Skwierzynie może powstać baza amerykańska. Pomysł podzielił mieszkańców.

Pomysł utworzenia w mieście amerykańskiej bazy podzielił mieszkańców. Jedni twierdzą, że Amerykanie będą żyłą złota, inni jednak widzą w bazie ogromne zagrożenie dla Skwierzyny.

Od tygodnia w Skwierzynie huczy o ewentualnym utworzeniu w mieście bazy wojsk amerykańskich. Ministerstwo Obrony Narodowej prowadzi właśnie swoisty casting, dotyczący jej lokalizacji. Amerykanie mają stacjonować w jednym z trzech miast - w Choszcznie, w Ciechanowie, albo w Skwierzynie. Mówi się o 750 żołnierzach i ciężkim sprzęcie. M.in. czołgach i transporterach opancerzonych. Decyzje mają zapaść w ciągu kilku najbliższych tygodni.

Kilkanaście lat temu w Skwierzynie stacjonowało kilka jednostek, obecnie zaś jest tylko jeden dywizjon. Lukę mogą zapełnić właśnie Amerykanie. Liczą na to m.in. właściciele sklepów, zakładów usługowych i lokali gastronomicznych. Spodziewają się wzrostu obrotów i zysków. Ich zwiastunem był kilka miesięcy temu tzw. Rajd Dragonów, kiedy w miejscowych koszarach zatrzymała się na jedną noc kompania amerykańskich żołnierzy. Od razu spałaszowali kilkadziesiąt pizz zakupionych w miejscowej pizzerii.

Pomysł ma jednak także przeciwników. Ostatnio jeden z mieszkańców przekonywał nas, że Amerykanie nie dadzą zbytnio zarobić miejscowym. - Wszystko będą kupować w swojej kantynie. Tak jest na całym świecie. Ceny w kantynach są bardzo niskie, bo poza granicami USA działają one na zasadzie stref wolnocłowych. Nie zarobią też dostawcy żywności, bo żadna miejscowa firma nie ma odpowiednich certyfikatów. Amerykanie będą wszystko sprowadzać z Niemiec. Tak jak podczas manewrów na polskich poligonach - twierdzi.

Zdaniem Czytelnika, na jankesach zarobią najwyżej przybytki uciech, które wyrosną w mieście jak grzyby po deszczu. - Razem z nimi pojawią się sutenerzy i przestępczy półświatek. Oj, będzie się działo - prognozuje.

Przeciwnicy pomysłu obawiają się tego, że Rosjanie wycelują swoje rakiety w bazę. Czyli w ich miasto. - Mogą ją wziąć na celownik także islamscy terroryści. A my możemy krwawo za to zapłacimy - mówi.

Burmistrz Lesław Hołownia nie chce komentować sytuacji. - Dyplomacja wymaga dyskrecji - mówi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska