Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy w Sieroszowicach powstanie europejskie podziemne laboratorium?

Anna Białęcka
Pokłady soli i anhydrytu z sieroszowickiej kopalni znalazły się na liście siedmiu proponowanych lokalizacji podziemnego laboratorium (fot. Anna Białęcka)
Pokłady soli i anhydrytu z sieroszowickiej kopalni znalazły się na liście siedmiu proponowanych lokalizacji podziemnego laboratorium (fot. Anna Białęcka)
Naukowcy z kilku krajów przyjechali dziś do kopalni Polkowice – Sieroszowice, by rozmawiać o lokalizacji gigantycznego podziemnego laboratorium do badań cząstek.

Pokłady soli i anhydrytu z sieroszowickiej kopalni znalazły się na liście siedmiu proponowanych lokalizacji dla tego gigantycznego przedsięwzięcia.

Naukowcy z Finlandii, Francji, Hiszpanii, Niemiec, Polski, Rumunii, Szwajcarii, Wielkiej Brytanii i Włoch odpowiedzialni za europejski projekt LAGUNA przyjechali 31 marca do Wrocławia. Rozmawiali między innymi o budowie ogromnego podziemnego laboratorium. - Dzisiaj zwiedzają jedną z siedmiu proponowanych lokalizacji dla tego gigantycznego przedsięwzięcia - Zakłady Górnicze Polkowice-Sieroszowice - poinformowała rzecznik Polskiej Miedzi Monika Kowalska.

Niemal 40-osobowa grupa naukowców zjechała dzisiaj do kopalni. To gigantyczne przedsięwzięcie może być porównywane do Wielkiego Zderzacza Hadronów w podgenewskim ośrodku Europejskiej Organizacji Badań Jądrowych CERN. Kolosalne detektory mają pozwolić naukowcom poszukiwać i badać bardzo rzadkie zjawiska - rozpad protonu, a także poprzez detekcję neutrin pochodzenia astrofizycznego i tych wyprodukowanych w akceleratorach badać właściwości tych bardzo ciekawych cząstek i poszerzać wiedzę o procesach zachodzących w gwiazdach.

- Laboratorium musi być wybudowane, ponieważ żaden z istniejących obecnie w Europie ośrodków podziemnych nie jest w stanie pomieścić projektowanych detektorów, z których największy miałby zawierać około milion ton wody, średni - około 100 tysięcy ton ciekłego argonu, a najmniejszy - 50 tysięcy ton ciekłego scyntylatora - wyjaśnia rzeczniczka.

Największe szanse na lokalizację w kopalni Polkowice - Sieroszowice ma detektor ciekło-argonowy. Specjaliści z Wrocławia, Krakowa i Katowic przeprowadzili już nawet wstępne symulacje i pomiary, których wyniki wyglądają bardzo obiecująco.

Okazało się na przykład, że sól ma wyjątkowo niski poziom naturalnej promieniotwórczości, a to ważny parametr w eksperymentach poszukujących bardzo rzadkich sygnałów, na przykład od cząstek Ciemnej Materii. Pomiary porównawcze wykonane w istniejących laboratoriach podziemnych w Boulby (Wielka Brytania), Canfranc (Hiszpania) i Frejus (Francja) pokazały, że w kopalni KGHM są zdecydowanie niższe stężenia pierwiastków promieniotwórczych w skałach niż w tych laboratoriach. Nie bez znaczenia jest także to, że kopalnia znajduje się 950 km w prostej linii od ośrodka Europejskiej Organizacji Badań Jądrowych CERN, z którego do Polkowic mogłyby być "wysyłane” neutrina.

Mimo to przedstawiciele innych lokalizacji nie dają za wygraną wskazując z kolei ich zalety, a ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły. Czy nowe, paneuropejskie podziemne laboratorium powstanie w Sieroszowicach, czy też w Caso (Włochy), Pyhasalmi (Finlandia), Slanic (Rumunia) lub po rozbudowie istniejących podziemnych laboratoriów w Boulby (Wielka Brytania), Canfranc (Hiszpania) i Frejus (Francja), okaże się nie wcześniej niż w czerwcu 2010 roku.

Anna Białęcka

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska