Rura pękła w niedzielę około godz. 21.00. Pracownicy wodociągów zakręcili wodę kilku tysiącom mieszkańców osiedla Hutnik 1. Prace przy usuwaniu awarii rozpoczęli jednak dopiero w poniedziałek rano. O ósmej przyjechała koparka. Około godz. 9.00 przy wykopie pracowały trzy osoby.
W nocy nic nie robili, czekali
- To skandal - narzekali mieszkańcy. W okolicznych sklepach wykupili wodę mineralną. - Co robili pracownicy wodociągów przez całą noc? Rano ludzie przecież do pracy szli, dzieci do szkoły. Jak się umyć, co pić, jak skorzystać z ubikacji? - pytali.
- Niestety, w nocy takich awarii nie usuwamy - wyjaśnił nam Wojciech Stanicki z zarządu Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. - Usuwamy jedynie bardzo duże awarie, a tę na Sienkiewicza możemy zaliczyć do średnich. Grunt jest nasiąknięty wodą, wszelkie prace nocą są niebezpieczne zarówno dla naszych pracowników jak i dla okolicznych mieszkańców, przechodniów.
Tego typu awarie w mieście zdarzają się coraz częściej. Praktycznie mieszkańcy w każdym momencie powinni być przygotowani, że zastaną suche krany. W ten weekend rury popękały aż w dwóch miejscach. Nie tylko pod ulicą Sienkiewicza. Także w okolicach ul. Witosa.
Pogoda nie sprzyja
Niedawno koparki z wodociągów pracowały m.in. na ul. Wita Stwosza. Ciągle coś. - Rzeczywiście, są takie problemy - przyznaje Wojciech Stanicki. I podaje kilka powodów.
Po pierwsze zima była wyjątkowo niesprzyjająca. Ostatnie mrozy dały się we znaki. Teraz jest odwilż. Grunt jest cięższy, nasiąknięty, inaczej pracuje. I rury pękają.
- Poza tym mieliśmy bardzo dużo awarii w styczniu, aż 13 - mówi W. Stanicki. - Jak zauważyliśmy, pęknięcia nastąpiły po serii silnych wstrząsów tektonicznych w Polkowicach. Mało prawdopodobne, że to był przypadek.
W poniedziałek udalo się usunąc awarię w kilka godzin. Około godz. 13.00 była już woda. - Za powstałe niedogodności wszystkich przepraszamy - powiedział W. Stanicki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?