Chodzi o odcinek ul. Batorego od marketów Intermarche i Bricomarche do skrzyżowania z ul. Rzeźniczaka i Jana Zamoyskiego. Kierowcy podkreślają, że tutaj nie jest bezpiecznie.
– Wyjazd z tego parkingu już na dzień dobry jest niebezpieczny, szczególnie, gdy w grę wchodzi lewoskręt. Sprawa staje się absurdalna, gdy ktoś wyjeżdżając w lewo z Intermarche, chce następnie skręcić w lewo w ul. Rzeźniczaka – opisuje sprawę radnemu mieszkaniec tej ulicy.
Zielonogórzanin tłumaczy, że wtedy trzeba nie tylko skorzystać z pasa włączania się do ruchu na ul. Batorego, którą dość szybko jadą auta od strony Łężycy, ale za chwilę znów zjechać na pas przeznaczony do skrętu w lewo.
– Gdyby nie wysepka można by pozostać na lewym psie prowadzącym do ul. Rzeźniczaka i absolutnie nie ingerować w ruch na dwóch głównych pasach, co stwarza zagrożenie i niejako blokuje ruch. Tym bardziej, że dosłownie sekundę później z powrotem trzeba zjechać na boczny pas - wyjaśnia i zastanawia się, po co jest ta wysepka. - Czy to jest jakieś niedopatrzenie, czy może ma jakiś swój cel, którego nie jestem świadomy? – pyta mieszkaniec.
Krótki lewoskręt. Kierowcy narzekają
Na parkingu przy ul. Rzeźniczaka dopytujemy kierowcę, który właśnie wykonał taki manewr, jak mu się jechało. – Przyznaję, chyba pierwszy raz tak skręcałem spod Brico na Rzeźniczka, nie mieszkam w tej okolicy. Włączałem się do ruchu, a z prawego pasa kierowca osobówki stwierdził, że właśnie zmieni pas i wyprzedzi ciężarówkę. Bardzo mało brakowało, żeby we mnie wjechał. Zostałem na tym pasie włączania się w ostatniej sekundzie. Chyba następnym razem, jak mi przyjdzie tutaj skręcać w lewo, to pojadę na rondo i tam zawrócę, to będę na pierwszeństwie – mówi pan Piotr.
Podobne uwagi ma też pan Grzegorz, który od dwóch lat pracuje w pobliżu tego skrzyżowania.
– To miejsce jest troszeczkę do poprawki – stwierdza i wyjaśnia: – Podczas ostatnich remontów można było pomyśleć, żeby ten trzeci pas był na całej długości, a nie od wysepki, a jest tylko na pewnym odcinku, ma jakieś 100-200 metrów. jak tutaj pracuję, to zdarzyły się w tym czasie bodajże trzy lub cztery kolizje.
Kiedy rozmawiamy, akurat od strony marketów wyjeżdża taksówka, która skręca w stronę miasta, ktoś szybko jedzie od strony ronda i robi się niebezpiecznie. – Po piętnastej w roboczy dzień, naprawdę ciężko stamtąd wyjechać i włączyć się do ruchu – dodaje pan Grzegorz.
Urząd Miasta Zielona Góra odpowiada na interpelację radnego
Radny Jacek Budziński złożył w tej sprawie interpelację, do której załączył zdjęcia od mieszkańca. – Wskazane rozwiązanie nie jest niedopatrzeniem. Ma na celu zwiększenie bezpieczeństwa ruchu drogowego – czytamy w odpowiedzi, którą podpisał prezydent Marcin Pabierowski. – Pojazdy wyjeżdżające z parkingów sklepów włączają się do ruchu na drodze głównej i do tego służy pas włączania. Połączenie pasa włączania z pasem do lewoskrętu na skrzyżowaniu prowadziłoby do przeplatania się ruchu drogi głównej i włączających się do ruchu z wjazdu podporządkowanego, co bardzo negatywnie wpływałoby na bezpieczeństwo ruchu.
Prezydent poinformował też w piśmie, że w ramach rozbudowy systemu ITS planowana jest przebudowa zjazdów z obiektów handlowych oraz Powiatowego Urzędu Pracy na skrzyżowanie z sygnalizacją świetlną skoordynowaną z sygnalizacją na najbliższym skrzyżowaniu.
Zobacz to miejsce na mapie Google:
Czytaj też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?