Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Deptak w Gorzowie woła: - Ratunku!

Redakcja
Czemu tak mało (?) ludzi chodzi ul. Chrobrego? Czemu biznes tutaj jest taki trudny do utrzymania?
Czemu tak mało (?) ludzi chodzi ul. Chrobrego? Czemu biznes tutaj jest taki trudny do utrzymania? Tomasz Rusek
- Pomóżmy mu! - mówi Aleksandra Lipińska, lokalny biznes i mieszkańcy. Ale wielu wzdycha: - On już umarł.

Ul. Chrobrego to nie jest zwykła ulica. To przecież nasz Trakt Królewski (za ul. Chrobrego jest ul. Mieszka), wyróżniane przez lata miejsce, przez które przechodziły defilady, pochody, marsze. To był od zawsze salon Gorzowa. Jeszcze za PRL-u przelewały się tędy tysiące ludzi, którzy kupowali i spędzali czas w sklepach i lokalach wzdłuż torów tramwajowych.

Wszystkie informacje o Winobraniu 2014:**

Winobranie 2014 - program, koncerty, zdjęcia, wideo

**

Kiedy zaczął się upadek? Gdy w mieście zaczęły powstawać hipermarkety i przede wszystkim galerie handlowe. Wtedy z ul. Chrobrego zaczęły znikać sklepy. - A jak zniknęły sklepy, zniknęli ludzie. A jak zniknęli ludzie, zniknęły kolejne sklepy. Błędne koło się tu zrobiło - mówi Zofia Borowska, która tu mieszka i pracuje.

Jednak poza narzekaniem nikt nic nie robił. Działać zaczęła dopiero Aleksandra Lipińska. Mieszka tuż obok, przy Krzywoustego. W tę sobotę bierze ślub. Jest młoda, pełna werwy i do tego jest miejscowa, po prostu stąd. Tu żyje i tu chce mieszkać. Rozkręciła akcję "Kupuję na Chrobrego", by wspomóc lokalny biznes. Przy okazji w sumie, bo zabrała się za to, gdy z uliczki zniknęły jej ukochane rurki z bitą śmietaną. - To był mój symbol wiosny, ciepłych miesięcy. Tak zaczynało się sezon: od rurki. I pomyślałam, że bardzo bym chciała, by kiedyś spróbowała ich moja córka Gabrysia, która dziś ma osiem miesięcy - śmieje się gorzowianka. A potem poważnie dodaje: - Jeśli sami czegoś nie zrobimy i skończymy na narzekaniach, to nic się nie zmieni.

Tylko... czy jest jeszcze co ratować? Czy w ogóle można uratować to miejsce? Albo - choć to bolesne pytanie - czy jest po co je ratować? Poszliśmy na ul. Chrobrego poszukać odpowiedzi.

Czytaj w najnowszym wydaniu "Głosu Gorzowa"

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska