Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Deszczowe zakończenie Lata Kulturalnego

Konrad Kaptur
Występ Formacji Chatelet przypadł do gustu polkowickiej publiczności.
Występ Formacji Chatelet przypadł do gustu polkowickiej publiczności. Konrad Kaptur
Ostatniej imprezie w ramach cyklu Polkowickie Lato Kulturalne towarzyszyły strugi deszczu. Pomimo tych niesprzyjających warunków atmosferycznych do amfiteatru miejskiego przyszło sporo osób.

Jako pierwsi na scenie zaprezentowali się aktorzy - Kinga Ilgner oraz Maciej Wojdyła. Wystawili oni sztukę teatralną "Pchła Szachrajka" w reżyserii doskonałej Anny Seniuk. Zabawna historia przypadła do gustu niezbyt licznej dziecięcej publiczności. Po zakończeniu przedstawienia starszym widzom przyszło delektować się żartami serwowanymi ze sceny przez krakowski kabaret Formacja Chatelet.

Trzeba przyznać, że artyści z prastarego grodu Kraka radzili sobie z rozbawianiem publiczności doskonale. Ich przesiąknięte sarkazmem żarty obnażające polską zaściankowość, a także siłę stereotypów sprawiały, że z parku, w którym usytuowany jest amfiteatr raz za razem dochodziły wybuchy śmiechu świadczące o tym, że publiczności opowiadane żarty przypadły do gustu.

- Występ kabaretu był bardzo fajny. Naśmiałem się do rozpuku i bardzo dobrze. Lubię się śmiać, dlatego zawsze chętnie przychodzę na kabarety. W codziennym życiu nie mamy zbyt wielu powodów do radości. Dobrze, że chociaż z kabaretów można się szczerze pośmiać - mówi nam Piotr Kolkowski, miłośnik kabaretowych żartów z Polkowic.

Podczas występu Formacji Chatelet strugi deszczu padające z nieba przybierały na sile. Apogeum przypadło na koncert Sidneya Polaka. Artyście znanemu nie tylko z solowych popisów, ale przede wszystkim z wieloletniej gry na perkusji w T. Love, niesprzyjająca pogoda absolutnie nie przeszkadzała. Od samego początku wykazał się nie lada charyzmą i rozgrzał publiczność tak mocno, że ta nie zważając na padający deszcz udała się pod scenę i tam bawiła się doskonale do samego końca koncertu.

Sidney Polak nie tylko popisywał się wokalnymi umiejętnościami, ale także okazał się frontmanem, który bez żadnego problemu nawiązuje kontakt z publicznością. Prowadził z nią żartobliwy dialog sprawiając, że ludzie zaakceptowali go niemal od pierwszych wypowiedzianych przez niego ze sceny słów.

Koncert Sidneya Polaka był ostatnim akcentem tegorocznego Polkowickiego Lata Kulturalnego. Przez całe wakacje polkowiczanie, a także goście, którzy odwiedzili nasze miasto mieli okazję skorzystać z atrakcyjnej oferty kulturalnej. Na pewno żaden z widzów, którzy zdecydowały się wziąć udział w jednym z kilku wydarzeń kulturalnych podczas dobiegających końca wakacji nie czuł się zawiedziony.

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska