Do 2012 r. wybudują nam nowe drogi za 300 mln zł

Zatwierdzono listę inwestycji drogowych, które dzięki pieniądzom unijnym, będą w najbliższych latach realizowane w Lubuskiem. Do 2012 r. na budowę obwodnic z Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego ma trafić prawie 300 mln zł. Dzięki tym pieniądzom ruch samochodów zniknie z wielu miejscowości.

Dyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich w Zielonej Górze Helena Włodarczyk podkreśla, że dzięki pieniądzom unijnym, powstanie kilka obwodnic. To pozwoli na usprawnienie komunikacji oraz poprawę bezpieczeństwa. Nasza rozmówczyni dodaje też, że przykładowo obwodnica Nowego i Starego Kisielina ułatwi dojazd do planowanego Parku Przemysłowego, obwodnica Lubska i Ośna Lubuskiego pozwoli na wyprowadzenie ruchu tranzytowego z ciasnej zabudowy miejskiej, a Babimostu ułatwi dojazd nie tylko do lotniska, ale też węzła na autostradzie A2.

Wszystkie drogi były planowane już od roku 2002.

Lista inwestycji drogowych zaplanowanych w najbliższych latach

Lp. Nazwa > koszt (w zł) > lata budowy

1. Droga Brody - Datyń > 18 > 2009-2012
2. Obwodnica Ośna Lubuskiego > 45 > 2009-2011
3. Obwodnica Wschowy > 16 > 2010-2011
4. Obwodnica Starego i Nowego Kisielina > 45 > 2010-2011
5. Obwodnica Lubska > 49 > 2010-2012
6. Obwodnica Kożuchowa > 33 > 2010-2011
7. Obwodnica Babimostu > 51 > 2008-2010
8. Obwodnica Nowej Soli (od strony Wolsztyna) > 40 > 2010-2012

Jedno pytanie do Heleny Włodarczyk, dyrektora Zarządu Dróg Wojewódzkich w Zielonej Górze

- Dlaczego większość obwodnic będzie budowana w południowej części województwa?- Przy jednak ograniczonych pieniądzach, trzeba było niektóre inwestycje przełożyć na lata późniejsze. Ponadto musimy pamiętać, że:
1. Aż 62 procent sieci drogowej znajduje się w południowej części regionu
2. Obwodnicę Drezdenka przełożono do realizacji po 2011 r., bo jest zbyt kosztowna. Ponad 150 mln zł to więcej niż połowa rozdzielonych pieniędzy.
3. Obwodnice Słubic, Rzepina i Skwierzyny powstaną w ciągu dróg krajowych i autostrady. Z pieniędzy GDDKiA lub budżetowych.
4. Wysokie koszty sprawiły też, że odłożyliśmy na później modernizację drogi do Milska i budowę mostu przez Odrę. A są one też niezbędne.