Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Do kosza ze świeczką bo prąd znów jest!

Artur Matyszczyk
Przez kilka dni Ryszard Paszko musiał się zadowalać ciepłem jednej świecy. - Dzięki "GL” mogę na szczęście o niej zapomnieć - cieszy się Czytelnik.
Przez kilka dni Ryszard Paszko musiał się zadowalać ciepłem jednej świecy. - Dzięki "GL” mogę na szczęście o niej zapomnieć - cieszy się Czytelnik. fot. Ryszard Poprawski
- Jestem ciężko chory. Jak ja mam żyć bez światła i ogrzewania? - pożalił się nam Czytelnik z Krosna Odrz.

Ryszard Paszko jest inwalidą. Choruje na serce i nerki. Jest na rencie chorobowej. Dwa lata temu otrzymał klucze do mieszkania kolejowego. Dostał trzy pokoje w budynku miejscowego dworca.

Przez cały czas, mimo różnych kłopotów, mężczyzna sumiennie płacił rachunki za prąd. Niespodziewanie kilka dni temu energię odcięto.

- Przyszli do mnie panowie z energetyki. Stwierdzili, że nie zapłaciłem za jakieś przyłącze i muszą mi odciąć prąd. Zdębiałem. Nie wiedziałem o co chodzi, ale co miałem zrobić... Proszę "Gazetę Lubuską" o interwencję. Jak ja mam żyć bez prądu? I to w dodatku wszystko dzieje się tak nagle - załamywał ręce Paszko.

Mięso się zepsuło

Mężczyzna przez kilka dni męczył się z rozmrażającą się lodówką i nocnym chłodem. Wieczory spędzał przy świetle i cieple jednej świeczki.

- Całe mięso, które kupiłem zepsuło się. Straciłem sporo pieniędzy. Poza tym wieczorami i nocą marznę. Nie mam się czym ogrzać. Najgorsze, że nie wiem czego ja tak naprawdę nie zapłaciłem. Ale jestem w stanie to zrobić. Choćby w ratach. Może energetyka pójdzie mi na rękę? Przecież mnie się nie przelewa. Rentę mam niską. A na leki wydaję ponad 200 zł - opowiadał nam Czytelnik.

Zapłata może być na raty

W jego imieniu skontaktowaliśmy się z dostawcą prądu, czyli Energetyką Polskich Kolei Państwowych w Zielonej Górze. Okazuje się, że jest szansa, żeby mężczyzna miał prąd.

- Pan Paszko nie zapłacił pozostałej kwoty 380 złotych za przyłączenie do sieci. Stąd wzięło się odcięcie prądu - tłumaczy powody niekorzystnej dla Czytelnika decyzji zastępca dyrektora Energetyki PKP Ryszard Kubiak.

Jednak po naszej interwencji szefowie dostawcy energii zdecydowali się przywrócić prąd do mieszkania Paszki. Co więcej, R. Kubiak obiecał, że skontaktuje się z krośnianinem i wyjaśni mu co i ile trzeba jeszcze zapłacić.

- Jeżeli ten pan zwróci się do nas z prośbą, to pozostałą do zapłacenia kwotę rozłożymy na raty. Musi to jednak zrobić pisemnie - obiecuje Kubiak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska