Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Do Maszewa też doleci Orlik!

Artur Matyszczyk 0 68 324 88 20 [email protected]
Wójt Dariusz Jarociński omawiał w piątek lokalizację Orlika z dyrektorem zespołu szkół Zbigniewem Pawellą
Wójt Dariusz Jarociński omawiał w piątek lokalizację Orlika z dyrektorem zespołu szkół Zbigniewem Pawellą fot. Paweł Janczaruk
Wiemy gdzie w gminie powstanie boisko w ramach rządowego programu. Orlik 2012 "wyląduje" przy zespole szkół. Prace mają się rozpocząć w wakacje.

Ostatnio odebraliśmy w redakcji kilka telefonów od Czytelników z Maszewa. Mieszkańcy są zainteresowani, dlaczego w innych gminach powstają nowe boiska, a u nich nie.

- Tyle się o mówi o tych Orlikach. W Krośnie Odrzańskim budują, w Dąbiu też, a w Maszewie? Cisza i cisza. Czy u nas takiego obiektu nie będzie? A przydałby się, bo ze sztuczną nawierzchnią placu u nas nie ma. Czemu nasze dzieci mają mieć gorzej? - pyta pan Ryszard.

Marszałek płaci 333 tys. zł

Okazuje się, że i do Maszewa Orlik w końcu "doleci". Wójt Dariusz Jarociński już podpisał umowę z marszałkiem na dofinansowanie zadania. Przypomnijmy, władze województwa dorzucają się z jedną trzecią. Płacą 333 tys. zł.

Tyle samo dokłada resort sportu i rekreacji. W ramach przedsięwzięcia przy zespole szkół, powstanie boisko ze sztuczną nawierzchnią do piłki nożnej, koszykówki i siatkówki. Być może w Maszewie wyjątkowo będzie także pełnowymiarowy plac do gry w piłkę ręczną. - Rządowy program zakłada oprócz budowy boisk, także powstanie zaplecza, czyli między innymi szatni. Tak się jednak składa, że my to zaplecze mamy już gotowe, w szkole.

Chciałbym się porozumieć z ministrem, żeby w ramach pieniędzy zaoszczędzonych na budowie szatni, powiększyć plac do gry. Tak, żeby powstało boisko do szczypiorniaka. Liczę na pozytywną reakcję. Choćby dlatego, że piłka ręczna jest teraz na fali - argumentuje wójt.

Budynki gospodarcze do wyburzenia

Jarociński dodaje, że jeżeli ministerstwo zgodzi się na jego propozycję, wówczas część szkoły z szatniami budowlańcy oddzielą od reszty placówki. Tak, aby ci, którzy korzystają z boiska i przebierają się w szatniach, nie pałętali się po szkole.

Nowy "Orlik" powstanie tam, gdzie teraz jeszcze funkcjonuje stare boisko o nawierzchni żużlowej. Gminę czeka sporo pracy. Fachowcy muszą m.in. wyburzyć budynki gospodarcze. Jarociński zakłada, że w projekcie oprócz boisk zawrze także trybuny i bieżnię. - Na realizację tych części kompleksu na razie raczej szans nie mamy. Ale dobrze, żeby znalazły się w projekcie. Wówczas wrócimy do nich i być może wybudujemy je w przyszłości.

Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, roboty mają się rozpocząć w wakacje. Na dniach do gminy ma dotrzeć odpowiedź z ministerstwa, czy to przystaje na propozycję wójta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska