Doszło do niego wieczorem 18 października minionego roku. Jadący w stronę Witnicy 68-letni Ireneusz D. zagapił się i najechał na tył stojącego forda fiesty, który zamierzał skręcić w stronę Nowin Wielkich.
Uderzenie okazało się tragiczne - fiesta została przepchnięta wprost pod koła jadącej z przeciwka ciężarowej scanii, a ofiarą karambolu padła jeszcze jadąca prawidłowo mazda. Na szczęście nikt nie zginął, ale obrażeń, w tym ciężkich, doznało aż siedem osób! Kierowca przyznał się do winy i zgodził się poddać dobrowolnie karze.
Prokurator domaga się dla niego półtora roku więzienia w zawieszeniu na 2 lata, zakazu prowadzenia pojazdów przez rok i 2 tys. zł grzywny. Taki wyrok prokurator wpisał do aktu oskarżenia, który trafił już do sądu. Jeśli sąd też się zgodzi, wyda wyrok bez przeprowadzania rozprawy. Po tym karambolu służby drogowe poprawiły oznakowanie na skrzyżowaniu i m.in. zainstalowały dobrze widoczne w ciemnościach tzw. kocie oczka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?