Na miejski stadion przy ul. Leśnej wjeżdża się pachnącą jeszcze nowością, równiutką drogą. Wokół boisk stoi dmuchane wesołe miasteczko oraz mnóstwo banerów i stoisk. A murawa czterech boisk pyszni się gęstą, zieloną trawą. - To dzięki deszczom. W nocy leje, a w dzień grzeje. Rośnie tak, że trzeba codziennie kosić! - zapewnił gospodarz obiektu Zdzisław Bortnowski.
XVIII Międzynarodowy Młodzieżowy Turniej Piłki Nożnej Dobiegniew Cup doczekał się wczoraj uroczystej inauguracji. Na placu Tadeusza Starca stawiło się krótko przed godz. 17.00 aż 97 ekip. Ostatnia, Fakieł Woroneż, dojedzie z powodu odrobiny spóźnionych wiz dziś wieczorem. Gwar był ogromny, przy tym wielojęzyczny. Bo oprócz Polaków apetyty na zdobycie ponadnaturalnej wielkości replik Pucharu Rimeta mają młodzi futboliści z Rosji, Litwy, Białorusi, Ukrainy, Niemiec i Szkocji.
Po złożeniu kwiatów pod Pomnikiem Czynu Żołnierskiego i powitaniu ekip przez przewodniczącego RM Tomasza Karpińskiego, barwna kawalkada przeszła przez miasto na stadion. Do marszu dziarsko przygrywała młodzieżowa orkiestra dęta z Domu Kultury w Drezdenku, a mieszkańcy bili ponad 1,5 tys. zawodnikom gorące brawa. - Zostańcie u nas jak najdłużej! - zawołała w pewnym momencie pani ze spożywczego obok rynku. Na stadionie też było wesoło i kolorowo. Po defiladzie w górę powędrowały setki kolorowych baloników, a na maszcie zawisła flaga turnieju. Gdy przebrzmiały dźwięki Mazurka Dąbrowskiego, zawody otworzył uroczyście burmistrz Dobiegniewa Leszek Waloch. - Pamiętajcie, że w piłce nożnej jak w życiu: najważniejsza jest współpraca! - powiedział do setek chłopaków.
Tegoroczny turniej jest wyjątkowy. Nie tylko dlatego, że z racji swej numeracji wkroczył symbolicznie w ,,dorosłość''. Także z kilku innych powodów. Na 11 boiskach w Dobiegniewie, Rolewicach, Mierzęcinie i Długiem będzie rywalizowało od dziś do piątku aż 98 drużyn. Kwatery zespołów znajdują się w Dobiegniewie, Długiem i... nad jeziorem Osiek. W tym ostatnim miejscu, na własne życzenie, zamieszkała pod namiotami Akademia Piłkarska Kraków. A w stolicy gminy, po raz pierwszy w historii turnieju, stanęły przy ul. Obrońców Pokoju dwa ogromne namioty: mieszkalny (z czterema oddzielnymi pomieszczeniami) i pełniący rolę stołówki. Chętnych do uganiania się za futbolówką było w tak wielu, że standardowa baza okazała się za mała.
- Nasza kategoria U-11 jest najliczniejsza. Występuje w niej aż 29 zespołów. Ale się nie przejmujemy. Najpierw chcemy wyjść z grupy eliminacyjnej, a potem nie będziemy się już nikogo bali! - oświadczył dziarsko Michał Bigos, kapitan Chrobrego Głogów. Andrzej Biliński, trener chłopaków z Zagłębia Miedziowego, był trochę ostrożniejszy. - W tym składzie gramy dopiero od marca. Wystąpiliśmy w jednym turnieju w Polkowicach, zajmując czwarte miejsce w gronie dziewięciu ekip. Byłem w ubiegłym roku w Dobiegniewie i wiem, że nie będziemy mieli łatwo. Bo przyjeżdżają tutaj naprawdę świetnie wyszkolone drużyny.
- Nasz budżet wynosi w tym roku 425 tys. zł. A na nagrody rzeczowe i puchary przeznaczamy aż 51 tys. Jest się więc o co bić! - powiedział na zachętę Marcin Pawłowski z biura organizacyjnego DC.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
