- W końcówce Pogoń oddychała "rękawami", a Victoria zwietrzyła swoją szansę. Jedna za drugą szły kontry na bramkę Filipa Kubackiego.
- Damian Janecki, trener Pogoni: Cieszymy się, bo Szczaniec to moim zdaniem kandydat do awansu. Bardzo ładnie grali w piłkę, my się im postawiliśmy.
- Marcin Iwan, piłkarz Victorii: Było paru chłopaków z pierwszej Pogoni, jednak nie odstawaliśmy, a z przebiegu meczu chyba lepsi byliśmy...
Rotyslav Reva wykłada "ciasteczko"
W niedzielne spotkanie lepiej weszła Pogoń, która miała w składzie kilku zawodników z pierwszego zespołu. Na początek Jędrzej Jakimowicz nie wykorzystał sytuacji sam na sam z Markiem Walkowiakiem, który odbił piłkę po strzale napastnika miejscowych. Ale co się odwlecze... Jakimowicz zrehabilitował się w 8 min, kiedy po dośrodkowaniu z rzutu wolnego z prawej strony głową skierował piłkę do bramki Victorii.
Akcje gości początkowo może nie miały takiego tempa i dynamiki, ale też były kąśliwe, więc gospodarze niedługo cieszyli się z prowadzenia. W 19 min Rotyslav Reva na lewym skrzydle ograł dwóch rywali i wyłożył "ciasteczko" Patrykowi Kordeczce, który w tej sytuacji nie miał innego wyjścia, jak tylko wyrównać na 1:1.
Obejrzyj wideo: Pogoń II Świebodzin - Victoria Szczaniec 3:2 (2:1). Rzut wolny dla Pogoni II
Gdy wydawało się, że na przerwę obie ekipy zejdą przy remisie, Pogoń strzeliła gola do szatni. Z prawej strony dośrodkował Kajetan Renke, a zamykający akcję Jakub Śliwiński miał tyle miejsca i czasu, że spokojnie zdążył jeszcze zapytać Walkowiaka, w który róg ma uderzyć...
Cios Pogoni i błyskawiczna odpowiedź Victorii
W drugiej połowie obie drużyny stwarzały sobie kolejne okazje, w szeregach przyjezdnych "szarpał" Reva, ale na bramkę musieliśmy czekać aż do 78 min. Wtedy po dograniu z prawego skrzydła Śliwa strzelił w sposób dość ekwilibrystyczny, ale skutecznie i podwyższył na 3:1. Dwie minuty później, właściwie chwilę po wznowieniu, kontaktowego gola zdobył Kacper Bursztyn, mierząc w długi róg.
Obejrzyj wideo: Pogoń II Świebodzin - Victoria Szczaniec 3:2 (2:1). Rzut wolny dla Victorii
Pogoń powoli zaczynała oddychać "rękawami", a Victoria zwietrzyła swoją szansę. Jedna za drugą szły kontry na bramkę Filipa Kubackiego, który uwijał się jak w ukropie i przy każdej nadarzającej się okazji kradł cenne sekundy... W ostatnich minutach Marcin Iwan mobilizował kolegów, by wrzucać piłkę w pole karne miejscowych "na aferę", a nuż coś wpadnie, ale wynik już się nie zmienił.
Marcin Iwan: Chcemy zrobić awans do okręgówki
Jakie wrażenia po debiucie w nowym zespole miał Iwan, który do Victorii przyszedł z IV-ligowej Syreny Zbąszynek? - Bardzo pozytywne - przyznał. - Nastawialiśmy się na ciężki mecz. Wiedzieliśmy, że oni nastawiają się na nas, bo nie ukrywamy, że chcemy zrobić awans do okręgówki. Było paru chłopaków z pierwszej Pogoni, jednak nie odstawaliśmy, a z przebiegu meczu chyba lepsi byliśmy... No, ale przegraliśmy 2:3.
W końcówce goście zagrali dość niefrasobliwie. - Trochę tak - przyznał Iwan. - Gdy zostały cztery minuty, trzeba było wrzucać wszystko w światło bramki, na pole karne, może jakaś przebitka, jest ślisko, może coś by wyszło. Jednak nie wyszło i gospodarze wygrali.
Damian Janecki: Fajny mecz dla oka, dla kibiców
- Najważniejsze jest zwycięstwo. No, z dużą liczbą chłopaków w pierwszego zespołu. Tak to ma wyglądać. Zawodnicy, którzy nie grają, mają schodzić do mnie, do rezerw, ogrywać się, łapać minuty - tłumaczył Damian Janecki, trener Pogoni. - Oczywiście, cieszymy się, bo Szczaniec to moim zdaniem kandydat do awansu. Bardzo ładnie grali w piłkę, my się im postawiliśmy. Myślę, że fajny mecz dla oka, dla kibiców, a troszeczkę ich było.
A czy Pogoń też ma ambitne plany na ten sezon w klasie A? - Nie, nie, nie! Broń Boże! - zaprzeczył trener Janecki. - My nie zawsze będziemy mieli pomoc z pierwszego zespołu, więc będziemy się starali łapać punkty u siebie.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?