Mieszkańcy Słonego i Radomi już zacierają ręce. W końcu powstanie droga, które połączy te dwie wsie. Ale taka z prawdziwego zdarzenia. To właściwie już drugi etap budowy drogi. Pierwszy dotyczył samego Słonego. I realizowany jest z pieniędzy z tzw. schetynówki.
- I zarówno w Słonem, jak i między Radomią droga utwardzona jest betonem wałowanym a nie asfaltem - wyjaśnia wójt Adam Jaskulski i wymienia zalety: - Ta droga jest przede wszystkim trwała, odporna na robienie się dziur i szybko się ją kładzie. No i może przetrwać bez większych poprawek nawet 30-50 lat.
I w przeciwieństwie do asfaltu, nie trzeba ciągle uzupełniać ubytków i walcować trzy razy do roku. - No i piękna jest ta droga. O wiele łatwiej będzie jeździć rowerem na grzyby. W ogóle przyjemniej się rowerem jeździ, bo droga jest gładka, a nie zrobiona z kostki brukowej. - śmieje się sołtys Słonego, Wanda Ławniczak. Kręgosłup nam wszystkim za dziesięć lat podziękuje.
Chociaż sołtyska zauważa małą wadę utwardzenia leśnej ścieżki. - Teraz zwiększy się u nas ruch, wszyscy będą chcieli jeździć po równej nawierzchni. No ale nie bądźmy egoistami... - żartuje sobie kobieta.
Lasem, jak to lasem, zbyt szybko się jechać nie da. Dlatego Julia Zawitała, która mieszka przy głównej ulicy, nie tyle martwi się o zwiększony ruch, ale o prędkość. - Po prostej drodze to się pędzi, a nie jedzie spokojnie. Ale mam nadzieję, że ktoś postawi znak bądź zrobi próg zwalniający przed wjazdem do naszej wsi - mówi mieszkanka Słonego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?