Wojewoda lubuski wydał już pozwolenia na budowę drugich jezdni obwodnicy Gorzowa i Międzyrzecza. Jednak na podpisanie umowy z zainteresowanymi firmami i przysłowiowe wbicie pierwszej łopaty, jeszcze poczekamy. Jak nam wyjaśnił dyrektor zielonogórskiego oddziału GDDKiA Przemysław Hamera jego urzędnicy już przebrnęli przez pierwszy etap przetargu. Wytypowali i zaprosili do składania ofert cenowych firmy, które spełniają wymogi. A w przypadku obwodnicy Gorzowa w grę wchodzi suma 400-500 mln zł, a Międzyrzecza nieco ponad 200 mln zł. Firm do których wysłano zaproszenia jest 38, po 19 na każdą obwodnicę. Hamera wylicza, że w obu przypadkach podpisanie umów może nastąpić w czerwcu, lipcu a pierwsze roboty rozpoczną się być może jesienią. Ich zakończenie planuje się na marzec, kwiecień 2017 roku.
Nieco odstają od harmonogramu przygotowania do budowy drugiej jezdni "trójki" między Sulechowem i Nowym Miasteczkiem, a konkretnie skrzyżowaniem z drogą nr 283 Kożuchów - Bytom Odrzański.
Więcej przeczytasz we wtorkowym wydaniu ,,Gazety Lubuskiej".
Przeczytaj też: Co z drugą nitka obwodnicy Międzyrzecza? Otwarcie ofert z poślizgiem
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?