Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dwaj uczniowie zagazowali szkołę

Tomasz Hucał
W piątek w szpitalu dyrektor „Mechanika” czekał na rodziców podtrutych uczennic.
W piątek w szpitalu dyrektor „Mechanika” czekał na rodziców podtrutych uczennic. fot. Zbigniew Janicki
Jeszcze w poniedziałek dwaj uczniowie "Mechanika" przyznali, że bawili się gazem pieprzowym na szkolnym korytarzu. Ale nie wierzą, że to ich działanie spowodowało ewakuację szkoły. Teraz sprawę bada policja.

Przypomnijmy wydarzenia sprzed tygodnia. Piątek, 21 listopada, to był w Zespole Szkół Mechanicznych w Żaganiu dzień, jak każdy inny. Trwała piąta lekcja, zbliżał się weekend. Krótko po godz. 12.00 zaczął się koszmar. Uczniowie dostawali duszności.

- Nagle wszyscy zaczęli się dusić - opowiadają uczennice drugiej klasy liceum ogólnokształcącego Kornelia Sygutowska, Magdalena Toczka i Patrycja Szyjewska.

- Na szczęście bardzo przytomnie zachowała się dyrekcja i nauczyciele, zwłaszcza pan od przysposobienia obronnego Piotr Pawlak - podkreślają.

- Akurat tydzień wcześniej mieliśmy próbną ewakuację. Szczęście w nieszczęściu. Tamte ćwiczenia bardzo pomogły sprawie ewakuować budynek - opowiada Piotr Pawlak.

Cztery osoby w szpitalu

Szybko pojawiła się straż pożarna. - Ewakuowaliśmy około 500 osób. Następnie z policją przewietrzaliśmy wszystkie pomieszczenia - opowiada rzecznik żagańskich ogniowców Waldemar Kasperowicz.

Do szpitala trafiły cztery najbardziej poszkodowane uczennice - 17-latki z II klasy. Jedna nawet zemdlała. W szpitalu towarzyszył im dyrektor szkoły Zbigniew Stebelski.
Na szczęście jeszcze w piątek, o godz. 17.00 cztery dziewczyny opuszczały szpital. Dzięki szybkiej i sprawnej akcji ratunkowej personel oddziału wewnętrznego miał stosunkowo niewiele problemów przy pacjentkach przywiezionych ze szkoły. - Doszło do zatrucia nieznanym gazem, jednak po obserwacji na izbie przyjęć uznaliśmy, że już nie ma zagrożenia dla ich zdrowia - podsumował lekarz dyżurny Jacek Nowak.

Jeszcze w piątek zwołano w "Mechaniku" radę pedagogiczną. - Nie możemy przejść koło tego wydarzenia. Takie występki zagrażają zdrowiu i życiu uczniów, nauczycieli i innych pracowników szkoły - mówił już wtedy Z. Stebelski.
Na radzie podjęto decyzję, że w poniedziałek odbędzie się krótki apel w "gazowej" sprawie.

- Stała się rzecz straszna w historii szkoły. To nie był żaden żart. Zdrowie nas wszystkich było poważnie zagrożone - mówił dyrektor podczas poniedziałkowego apelu, krótko po godz. 11.00. - Chciałbym, żeby była to dla nas wszystkich nauczka. Lekcja, że wszystko należy robić mając do końca świadomość konsekwencji swoich czynów.

Przesłuchani przez policję

Jeszcze przed apelem dowiedzieliśmy się, że do dyrektora zgłosiło się w poniedziałek dwóch uczniów - 19 i 20-latek - którzy pośrednio przyznali się do winy. - Mówili, że nie do końca to ich wina. Ale stwierdzili, że brali w tym udział. Jako, że są to osoby pełnoletnie policja zabrała ich na przesłuchanie - poinformował nas Z. Stebelski.

We wtorek sprawdziliśmy w żagańskiej komendzie co dalej z dwoma uczniami ZSM. - Zeznali, że przez chwilę jeden z nich rozpylił gaz pieprzowy. Dzień wcześniej 19-latek kupił go w sklepie - opowiada oficer prasowy żagańskiej policji Sylwia Woroniec. - Uczniowie zostali już przesłuchani. Wyjaśniamy teraz dokładny przebieg zdarzenia i weryfikujemy zeznania uczniów - dodaje.

- Po jednym "psiknięciu" gazem trudno doprowadzić do ewakuacji wielkiej szkoły - komentują nauczyciele "Mechanika".
Jak zaznacza policjantka w sprawie najbardziej kluczowe będą wyniki badań kryminalistycznych zabezpieczonego gazu i opinie biegłych dotyczące obrażeń ciała doznanych przez uczennice oraz ustalenie, czy mogło to narazić uczennice na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia.

- Jeżeli tak, to za takie przestępstwo grozi kara pozbawienia wolności do 3 lat - informuje S. Woroniec.
Niezależnie od kar sądowych, na uczniów czekają też szkolne. - I nie będzie to upomnienie, czy nagana. Za taki występek nasz statut przewiduje skreślenie z listy uczniów - przypomina Z. Stebelski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska